Świat według Kiepskich

Ferdynand i Paździoch informują Boczka, że nie życzą sobie, żeby nadal korzystał z ich toalety; na jego piętrze jest przecież identyczna. Boczek wyznaje, że tam straszy...

W kamienicy dochodzi do licznych kradzieży. Ferdek, Boczek i Paździoch odkrywają, że stoi za tym Minister Wszystkich Finansów. Zbulwersowani panowie nie mają zamiaru pozwalać się ograbiać.

Wigilia u Kiepskich. Wszyscy cieszą się z otrzymanych prezentów, tylko Mariolka nie jest zadowolona z domku dla Barbie i lalek.

Ferdek otrzymuje od Badury stary turban. Po założeniu go na głowę przenosi się do świata dziwnych snów. Z czasem okazuje się, że przedmiot jest połączony magiczną więzią z dywanem Mariana.

Babka zamierza wziąć udział w konkursie na najpiękniejszą szopkę bożonarodzeniową. Ferdek i Waldek oferują jej swoją pomoc w tym przedsięwzięciu.

Halina prosi prezesa Kozłowskiego o pomoc w znalezieniu pracy dla jej męża. Na rozmowie kwalifikacyjnej Ferdek robi wszystko, aby zrazić do siebie pracodawcę, mimo to otrzymuje etat.

Do Kiepskich wpada św. Mikołaj. Ugoszczony przez Ferdka zasypia, a Halina znajduje przy nim legitymację partii komunistycznej.

Prezes Kozłowski proponuje Ferdkowi, by zorganizował grupę kolędników, tak aby osiedle przyczyniło się do podtrzymania tradycji. Ferdek przystępuje do realizacji projektu.

Unia Lokatorska Kiepskich i Paździochów, postanawia zorganizować wspólną kolację wigilijną, na którą zaprasza okolicznych bezdomnych.

Wigilia u Kiepskich. Wszyscy cieszą się z otrzymanych prezentów, tylko Mariolka nie jest zadowolona z domku dla Barbie i lalek.

Paździoch wyznaje Kiepskiemu, że jego ulubiony dzień w roku to wigilia Bożego Narodzenia. Tylko wtedy jego żona Helena mu nie dokucza. Ferdynand stwierdza, że u niego jest tak samo.

Ferdek z nudów zaczyna czytać znalezioną w toalecie książkę. Perypetie bohaterów tak go wciągają, że nie może przerwać lektury. Rodzina i sąsiedzi zaczynają się o niego martwić.

Halina za namową sąsiadki postanawia napisać autobiografię. Ubarwia pewne fakty. Ferdek obraża się na żonę, grozi rozwodem. Reakcje sąsiadów i dzieci Kiepskich są także bardzo gwałtowne.

Badura daje Ferdkowi w prezencie oryginalne radio tranzystorowe w kształcie kobiecych piersi. Kiepski staje się gorliwym radiosłuchaczem. Halina uważa to za przejaw dewiacji seksualnej.

Największym marzeniem Mariana Paździocha jest zakup traktora ogrodowego. Jego żona Helena woli jednak zestaw do karaoke. W konflikt Paździochów zaangażowani są wszyscy mieszkańcy kamienicy.

Ferdek wygłasza ordynarne komentarze pod adresem pojawiających się w telewizji celebrytów i dziennikarzy. Szczególnie nie lubi prezentera pogody. Kiepska jest zdenerwowana zachowaniem męża.

Do mieszkańców domu przy ul. Ćwiartki 3/4 dociera informacja, że sklep 'U Stasia' ma zostać zamknięty. Ferdynand, który od lat kupował tam alkohol na kredyt, postanawia temu zapobiec.

Kiepski zauważa, że jego córka ma na plecach tatuaż. Dowiaduje się, że jego sąsiedzi albo już mają tatuaże, albo zamierzają je sobie zafundować.

Kiepski ma poważne kłopoty finansowe. Z rozpaczą uświadamia sobie, że ostatnią cenną rzeczą, jaką posiada, jest pamiątkowy medalik. Ma go od czasów Pierwszej Komunii Świętej.

Unia Lokatorska Kiepskich i Paździochów, postanawia zorganizować wspólną kolację wigilijną, na którą zaprasza okolicznych bezdomnych.

Marian Paździoch zauważa, że Ferdynand Kiepski dysponuje ogromnym talentem aktorskim. Przedstawia mu osiedlowego działacza - rozpoczynają przygotowania do specjalnego pokazu.

Boczek od dłuższego czasu ma bardzo dobry humor. Sprawia wrażenie osoby zadowolonej z siebie. Paździocha i Ferdka wyraźnie drażni zachowanie sąsiada. Postanawiają zepsuć mu dobry nastrój.

Ferdynand otrzymuje pocztą zaproszenie na kolację do proboszcza Pączka. Zaczyna przypisywać sobie różne zasługi dla Kościoła. Wkrótce okazuje się, że nie jest jedynym zaproszonym do księdza.

Zwizytą u Ferdka zjawia się prezes Kozłowski. Zamierza kandydować w zbliżających się wyborach i potrzebuje nośnego hasła. Kiepski postanawia mu pomóc...

Prezes Kozłowski proponuje Ferdkowi, by zorganizował grupę kolędników, tak aby osiedle przyczyniło się do podtrzymania tradycji. Ferdek przystępuje do realizacji projektu.

Kiepski dowiaduje się, że Paździoch zajmuje się czarną magią i może zagrażać osiedlu. Usiłuje więc nauczyć czarów swego syna Waldemara, aby w pojedynku pokonał złego maga Paździocha.

Paździoch jest załamany złymi relacjami z Heleną. W desperacji prosi Kiepskich o to, aby mógł z nimi spędzić święta Bożego Narodzenia. Halina postanawia pomóc w pojednaniu skłóconych małżonków.

Ferdynand uważa, że młode pokolenie nie szanuje tradycji rodzinnych i narodowych. Halinka mówi, że jako ojciec dawał dzieciom zły przykład. Kiepski postanawia nadrobić stracone lata.

Babka zamierza wziąć udział w konkursie na najpiękniejszą szopkę bożonarodzeniową. Ferdek i Waldek oferują jej swoją pomoc w tym przedsięwzięciu.

Marian z Ferdkiem oglądają film, na którym widać Arnolda Boczka wykonującego tajemnicze czynności. Postanawiają prześwietlić przeszłość sąsiada. Podejrzewają, że może on być... ludożercą.

Ferdynand dochodzi do wniosku, że rzeczywistość jest zupełnie inna od tej pokazywanej w telewizji. Chce zmienić swoje życie. Zakochuje się w modelce, którą zobaczył w reklamie szamponu.

Ferdek wypala mnóstwo papierosów i traci przytomność. Lekarz stwierdza zaczadzenie umysłu. Pociesza, że jest to choroba, na którą cierpią nawet politycy. Ferdek próbuje to wykorzystać.

Media donoszą o niemieckim pociągu wyładowanym złotem. Kiepski i inni mieszkańcy kamienicy podejmują desperackie próby odnalezienia skarbu. Ulegają gorączce złota z wszelkimi tego konsekwencjami.

Kazimierz Badura w odruchu sąsiedzkiej sympatii obdarowuje Ferdynanda znalezioną na śmietniku perkusją. Nieoczekiwanie instrument budzi ogromne zainteresowanie wśród rodziny Kiepskich i ich sąsiadów.

Jolasia żąda od Waldka, by kupił jej nowe buty. Ten wie, że go na to nie stać i po awanturze ucieka z domu. Gdy błąka się po parku, niespodziewanie z pomocą przychodzi mu napotkany tam Badura.

Trwają przygotowania do wigilii. Mariola i Halina ubierają choinkę. Ferdek pije piwo i komenderuje. W końcu decyduje się powiesić pajacyka, wdrapuje się na stołek i spada na podłogę.

Wigilia u Kiepskich. Wszyscy cieszą się z otrzymanych prezentów, tylko Mariolka nie jest zadowolona z domku dla Barbie i lalek.

Do Kiepskich wpada św. Mikołaj. Ugoszczony przez Ferdka zasypia, a Halina znajduje przy nim legitymację partii komunistycznej.

Ferdynand i jego syn Waldek zostają schwytani w szpony oryginalnej i nielegalnej gry hazardowej.

Ferdek wygłasza ordynarne komentarze pod adresem pojawiających się w telewizji celebrytów i dziennikarzy. Szczególnie nie lubi prezentera pogody. Kiepska jest zdenerwowana zachowaniem męża.

Do mieszkańców domu przy ul. Ćwiartki 3/4 dociera informacja, że sklep 'U Stasia' ma zostać zamknięty. Ferdynand, który od lat kupował tam alkohol na kredyt, postanawia temu zapobiec.

Prezes Kozłowski spotyka w parku Mariolę. Jest pod wrażeniem jej urody i wdzięku. Podczas wizyty u Kiepskich odkrywa, że dziewczyna jest uzdolniona wokalnie. Chce pomóc jej w karierze.

Jolasia domaga się, by Waldek kupił jej futro. Jeśli nie spełni życzenia żony - straci dostęp do wspólnej sypialni. Na szczęście Ferdynand okazuje się prawdziwym znawcą kobiecej natury.

Ferdynand i Halina jedzą chipsy przed telewizorem. W paczce znajdują zdrapkę. Los jest szczęśliwy i Kiepscy wygrywają sporą sumę pieniędzy. Zaraz potem kupują kolejne opakowania chipsów.

Halina stawia Ferdkowi surowe ultimatum: albo podejmie jakąkolwiek pracę, albo czeka go rozwód. Kiepski rozpoczyna poszukiwania zajęcia. W końcu zatrudnia się jako strażnik w Muzeum Ziemi.

Paździoch, odprawiając egzorcyzmy dla uzdrowienia duszy Ferdka, sam pada ofiarą demona Azazela. Od tego czasu jest opętany ideą spłodzenia potomka antychrysta. Szuka kandydatki na matkę.

Media donoszą o niemieckim pociągu wyładowanym złotem. Kiepski i inni mieszkańcy kamienicy podejmują desperackie próby odnalezienia skarbu. Ulegają gorączce złota z wszelkimi tego konsekwencjami.

Kazimierz Badura w odruchu sąsiedzkiej sympatii obdarowuje Ferdynanda znalezioną na śmietniku perkusją. Nieoczekiwanie instrument budzi ogromne zainteresowanie wśród rodziny Kiepskich i ich sąsiadów.

Jolasia żąda od Waldka, by kupił jej nowe buty. Ten wie, że go na to nie stać i po awanturze ucieka z domu. Gdy błąka się po parku, niespodziewanie z pomocą przychodzi mu napotkany tam Badura.

Paździoch marzy o miejscu, w którym mógłby mieć odrobinę prywatności, i gdzie jego żona nie miałaby wstępu. Wykupuje kryptę na cmentarzu i urządza tam mieszkanie.

Na terenie osiedla przy ulicy Ćwiartki 3/4 trwają roboty budowlane. Halina załatwia mężowi pracę robotnika niewykwalifikowanego. Do głównych zadań Ferdynanda należy... ciągnięcie kabla.

Trwają przygotowania do wigilii. Mariola i Halina ubierają choinkę. Ferdek pije piwo i komenderuje. W końcu decyduje się powiesić pajacyka, wdrapuje się na stołek i spada na podłogę.

Umiera właścicielka sklepu monopolowego. Ferdek i Boczek z powodu pomyłki nie docierają na pogrzeb, co ma fatalne konsekwencje. Syn zmarłej postanawia zlikwidować ich zeszyty z kredytem.

Ferdynand znów kłóci się z Haliną. Zarzuca żonie nieuczciwość i postanawia wyprowadzić się z domu i zamieszkać w pobliskim lesie. Wkrótce spotyka w nim Mariana Paździocha...

Unia Lokatorska Kiepskich i Paździochów, postanawia zorganizować wspólną kolację wigilijną, na którą zaprasza okolicznych bezdomnych.

Ferdek dowiaduje się o kłopotach związanych z budową autostrady. W jego mieszkaniu zjawia się prezes Kozłowski. Proponuje Kiepskiemu, by wraz z 300 ochotnikami pomógł dokończyć inwestycję.

Prezes Kozłowski proponuje Ferdkowi, by zorganizował grupę kolędników, tak aby osiedle przyczyniło się do podtrzymania tradycji. Ferdek przystępuje do realizacji projektu.

W tabloidach i telewizji pojawiają się materiały, w których znani mężczyźni ujawniają, że są gejami. Halina zaczyna doszukiwać się u Ferdka takich cech. Ten zaś śledzi mieszkańców osiedla.

Paździoch wyznaje Kiepskiemu, że jego ulubiony dzień w roku to wigilia Bożego Narodzenia. Tylko wtedy jego żona Helena mu nie dokucza. Ferdynand stwierdza, że u niego jest tak samo.

Ferdynand dowiaduje się, że Polską mają zawładnąć szczury. By ratować kraj przed inwazją gryzoni, schodzi do kanałów, gdzie żyje najwięcej tych zwierząt.

Pewnego dnia rano Ferdek zauważa, że zmienił kolor swej skóry na czarny. Co więcej, czarnoskóra stała się cała rodzina i otoczenie...

Jolasia i Mariola dzięki pomocy Paździocha otwierają salon piękności Turbo Jolanta. Niebawem w nowo otwartym solarium zjawia się Krzysztof Ibisz.

Wigilia u Kiepskich. Wszyscy cieszą się z otrzymanych prezentów, tylko Mariolka nie jest zadowolona z domku dla Barbie i lalek.

Ferdek Kiepski nie może patrzeć na zdominowanie Waldka przez żonę Jolasię. Zainspirowany filmem, postanawia przypomnieć Waldkowi, jak powinien wyglądać i zachowywać się prawdziwy mężczyzna.

Babka zamierza wziąć udział w konkursie na najpiękniejszą szopkę bożonarodzeniową. Ferdek i Waldek oferują jej swoją pomoc w tym przedsięwzięciu.

Boczek chwali się szklaną rybą, sąsiedzi go wyśmiewają. Nadanie reportażu w telewizji wywołuje rywalizację między Ferdkiem i Paździochem.

Do Kiepskich wpada św. Mikołaj. Ugoszczony przez Ferdka zasypia, a Halina znajduje przy nim legitymację partii komunistycznej.

Unia Lokatorska Kiepskich i Paździochów, postanawia zorganizować wspólną kolację wigilijną, na którą zaprasza okolicznych bezdomnych.

Boczek ostrzega mieszkańców osiedla, że wkrótce zostanie wyłączony dopływ wody i prądu. Wszyscy go ignorują. Gdy przepowiednie się sprawdzają, Halina i Ferdek szukają sposobu na przetrwanie kryzysu.

Halina znajduje w piwnicy starą lalkę, która przypomina jej o ślubie z Ferdkiem. Obecność kukiełki źle wpływa na psychikę kobiety. Ferdek chce się pozbyć zabawki, lecz nie jest to proste.

Przytłoczona obowiązkami Halina przeżywa kryzys. Z pomocą przychodzi jej Paździochowa, która proponuje króciutki urlop. Kobiety znikają niespodziewanie. Zaniepokojony Ferdek rozpoczyna poszukiwania.

W telewizji pokazano człowieka, który dorobił się miliona dolarów, piorąc brudne pieniądze. Ferdek postanawia otworzyć pralnię u siebie.

Unia Lokatorska Kiepskich i Paździochów, postanawia zorganizować wspólną kolację wigilijną, na którą zaprasza okolicznych bezdomnych.

Anioł rozkazuje Boczkowi porzucić pracę rzeźnika i poświęcić się pomocy cierpiącym. Zostaje znachorem. Nie pobiera od pacjentów żadnej opłaty. Sąsiedzi chętnie korzystają więc z jego usług.

Pewnej nocy w mieszkaniu Kiepskich pojawia się duch nieznajomego mężczyzny. To samo widmo pojawia się u Paździochów. Ferdek i Marian próbują ustalić, kim jest zjawa, która zakłóca spokój.

Ferdynand i Halina są zaniepokojeni faktem, że Waldek i Jolasia nie mają dzieci. W trosce o przyszłość ojczyzny i rodu oboje starają się zachęcić młodych do powiększenia rodziny.

Halina i Helena postanawiają przekształcić swoje rodziny w sprawnie funkcjonujące firmy. Ferdynandowi żona zaproponowała zamiast etatu jedynie umowę zlecenie...

Marian Paździoch czuje się wykluczony z życia społecznego. Ferdynand dochodzi do wniosku, że również jest marginalizowany. Obaj opracowują plan zemsty na niewdzięcznym społeczeństwie.

Do kamienicy Kiepskich wprowadza się pani Podlaska-Dżekson, Amerykanka polskiego pochodzenia, która wróciła do Polski. Sąsiedzi postanawiają zdobyć sympatię zamożnej lokatorki.

Ferdynand dowiaduje się od Boczka, że właściciel sklepu monopolowego, Staszek, postanowił nie sprzedawać mu więcej alkoholu na kredyt Ferdek postanawia spłacić swoje zobowiązania.

Boczek ostrzega mieszkańców osiedla, że wkrótce zostanie wyłączony dopływ wody i prądu. Wszyscy go ignorują. Gdy przepowiednie się sprawdzają, Halina i Ferdek szukają sposobu na przetrwanie kryzysu.

Halina znajduje w piwnicy starą lalkę, która przypomina jej o ślubie z Ferdkiem. Obecność kukiełki źle wpływa na psychikę kobiety. Ferdek chce się pozbyć zabawki, lecz nie jest to proste.

Przytłoczona obowiązkami Halina przeżywa kryzys. Z pomocą przychodzi jej Paździochowa, która proponuje króciutki urlop. Kobiety znikają niespodziewanie. Zaniepokojony Ferdek rozpoczyna poszukiwania.

Paździoch twierdzi, że wszedł w kontakt z obcą cywilizacją. Uważa, że główną bolączką UFO jest ich pogaństwo i brak wiary w wyższe wartości. Chce wyruszyć w kosmos z misją nawrócenia.

Ferdek dokonuje bilansu swego małżeństwa. Dochodzi do wniosku, że żona byłaby szczęśliwsza z innym. Postanawia skończyć z alkoholem. Paździoch i Boczek idą jego śladem. Muszą to razem oblać.

Babka zamierza wziąć udział w konkursie na najpiękniejszą szopkę bożonarodzeniową. Ferdek i Waldek oferują jej swoją pomoc w tym przedsięwzięciu.

Ferdek znajduje w domu butelkę dobrego wina. Chce spróbować, ale Halina zabrania. Zaprosiła koleżanki na babski wieczór, a męża wysyła z Paździochem do teatru. Paździoch jest pod wrażeniem.

Łamie się krzesło, na którym siedzi Halina. Kiepska żąda od męża naprawy. Ferdek podczas pracy ulepsza krzesło i wzbogaca je o nowe funkcje. Uważa, że jest największym dziełem jego życia.

Paździoch otwiera na korytarzu kamienicy sklep z używaną odzieżą, który cieszy się popularnością wśród sąsiadów i mieszkańców osiedla. Jedynie Kiepski nie ma zamiaru nic w nim kupować.

Paździoch i Kiepski nie widzą żadnej możliwości zarobienia dużych pieniędzy uczciwą pracą. Po namyśle postanawiają obrabować pobliski bank.

W czasie imienin Ferdek upija się i obraża gości, a na skutek przejedzenia i przedawkowania alkoholu dostaje zapaści. Odwiedza go Śmierć, która przypomina mu grzechy i zachęca do pokuty.

Paździochowie organizują prezentację eleganckich kołder. Każdy nabywca ma potem dołączyć do elitarnej grupy klientów. Halina namawia Ferdka do sprzedaży dóbr rodzinnych i zakupu kołdry.

Marian Paździoch postanowił kandydować na radnego. Jest przekonany, że cieszy się ogólnym poparciem. Ferdynand uważa, że Paździoch nie zasługuje na tak odpowiedzialne społecznie stanowisko.

Paździoch chce kupić od Ferdka jego część piwnicy. Oferuje wysoką kwotę, więc Kiepski się zgadza. Wkrótce odkrywa, że Paździoch go oszukał. W piwnicy odkryto bowiem pokłady gazu łupkowego.

Arnold Boczek nieoczekiwanie zmienia nazwisko na Bob Marley. Tłumaczy sąsiadom, że poprawia mu to samopoczucie. Kiepski go krytykuje. Jego zdaniem jest to zdrada narodu polskiego.

Waldek i Jolasia niespodziewanie zjawiają się nocą w mieszkaniu Kiepskich i proszą rodziców o nocleg. Wkrótce okazuje się, że Jolasia ma bardzo konkretny plan związany z mieszkaniem teściów.

Ferdek ma urodziny. Waldek i Jolasia dają mu w prezencie portfel, życząc wypełnienia go pieniędzmi. Wzruszająca sytuacja skłania Ferdka i Halinę do wspomnień. Czy życzenia się spełnią?

Ferdek odkrywa złodzieja papieru toaletowego ze wspólnej toalety. Zachęcony sukcesem postanawia założyć agencję detektywistyczną.

Wigilia u Kiepskich. Wszyscy cieszą się z otrzymanych prezentów, tylko Mariolka nie jest zadowolona z domku dla Barbie i lalek.

Halina znajduje w piwnicy stary album rodzinny. Przeglądając zdjęcia ze ślubu, nabiera podejrzenia, że Ferdek nigdy nie był wobec niej szczery, miał romans, a być może nawet dopuścił się zbrodni.

Paździochowa przygotowuje się do recitalu. Zamierza śpiewać i grać na mandolinie. W rozmowie z Ferdkiem dochodzi do wniosku, że przydałby jej się akompaniament fletu. Kiepski przyjmuje propozycję.

Na podwórku kamienicy przy ul. Ćwiartki 3/4 pojawia się tajemniczy, duży kocur. Zakłóca ciszę nocną głośnym miauczeniem. Halina podejrzewa, że w sprawę mogą być zamieszane siły nieczyste.

Niespodziewanie Kiepscy dostają w spadku milion dolarów. Zaskoczeni taką kwotą nie bardzo wiedzą, co z tymi pieniędzmi zrobić.

Ktoś regularnie zanieczyszcza Paździochowi wycieraczkę. On podejrzewa sąsiadów. Ferdek uświadamia mu, że nic nie dzieje się bez przyczyny. Paździoch sięga po wszelkie środki ostrożności.

Halina dostaje w promocji laptopa. Zgłębia świat internetu i znajduje obraźliwe opinie o sobie i swojej rodzinie. Postanawia zemścić się na internautach. Z pomocą przychodzi Jolasia.

U Paździochów będzie gościł wędrujący święty obraz. Ludzie składają ofiary do skarbonki Mariana. Ferdek dochodzi do wniosku, że dużo bardziej niż Paździochowie na obraz zasługują Kiepscy.

W kamienicy przy ul. Ćwiartki 3/4 trwa remont elewacji. Wokół budynku zostają rozstawione rusztowania. Odtąd robotnicy zaczynają bezczelnie wtrącać się w prywatne życie mieszkańców.

Unia Lokatorska Kiepskich i Paździochów, postanawia zorganizować wspólną kolację wigilijną, na którą zaprasza okolicznych bezdomnych.

Z mieszkania znikają różne przedmioty. Ferdynand wini za to Jolasię. Wkrótce okazuje się, że w złodziejski proceder zamieszani są również Waldek, Mariola i Halina, a nawet on sam.

Do mieszkania Kiepskich przychodzi profesor z IPN. Chciałby, aby cała rodzina zgodziła się zostać obiektami muzealnymi.

Paździoch i Ferdek postanawiają ubarwić swoje monotonne życie. Umawiają się, że będą udawać swoje tajemnicze wielbicielki i flirtować przez SMS-y. Rozkwita między nimi wirtualny gorący romans.

Ferdek ubolewa nad faktem, że nikt z rodziny nie szanuje go jako ojca. Wiąże to z powszechnym upadkiem obyczajów. Zdesperowany, postanawia zmusić rodzinę do celebrowania Dnia Ojca.

W kamienicy przy ul. Ćwiartki 3/4 pojawiają się dzikie pszczoły. Rój z dnia na dzień staje się coraz bardziej agresywny. Przestraszeni sąsiedzi łączą siły w walce z natrętnymi owadami.

Ferdek otrzymuje od Badury stary turban. Po założeniu go na głowę przenosi się do świata dziwnych snów. Z czasem okazuje się, że przedmiot jest połączony magiczną więzią z dywanem Mariana.

Ferdynand i Halina myślą o Sylwestrze, ale ich wieczorowe kreacje stały się za ciasne, a na nowe ich nie stać. Wkrótce jednak dostają zaproszenie od tajemniczego Goldenmana do Hollywood.

Halina prosi prezesa Kozłowskiego o pomoc w znalezieniu pracy dla jej męża. Na rozmowie kwalifikacyjnej Ferdek robi wszystko, aby zrazić do siebie pracodawcę, mimo to otrzymuje etat.

Boczek daje Ferdynandowi w prezencie rybkę glonojada. Kiepski bardzo angażuje się w opiekę nad nią. Rodzina nie podziela jednak jego fascynacji...

Prezes Kozłowski proponuje Ferdkowi, by zorganizował grupę kolędników, tak aby osiedle przyczyniło się do podtrzymania tradycji. Ferdek przystępuje do realizacji projektu.

W mieszkaniu Kiepskich zjawia się Badura, który daje Ferdynandowi w prezencie grę komputerową. Ferdynand dochodzi do wniosku, że może ona zastąpić Halinie rozrywki, których on nie zapewnia.

Paździoch proponuje sąsiadom, by kupili kontener, do którego wyrzucą wszystkie śmieci. Kobiety dochodzą do wniosku, że to ich zaniedbani mężowie nie pasują do wyremontowanych wnętrz.

Boczek przez przypadek zdobywa kapelusz Michaela Jacksona i staje się sławny. Jest zapraszany do radia i telewizji, zgłaszają się też ewentualni kupcy. Wkrótce jednak media o nim zapominają.

Zofia i Oskar wyjeżdżają do Anglii na zaproszenie swojej krewnej - wywodzącej się z arystokracji lady Doe. Wszyscy mieszkańcy kamienicy są pod wrażeniem. Ta koligacja nie imponuje tylko Ferdkowi.

Lokatorzy kamienicy zostają wyznawcami dziwnego kultu. Okazuje się, że oczekują nadejścia Kosmicznej Kluski, która ma pomóc im się wzbogacić. Ferdek jak zawsze pozostaje sceptyczny.

Janusz zakochuje się w nowej sprzedawczyni, Adelajdzie. Nie podoba się to mieszkańcom kamienicy. Zazdrośni sąsiedzi obawiają się, że kobieta przestanie dawać im produkty na kredyt.

Halina ogląda program, w którym występują wróżbici. Pragnie się dowiedzieć, czy czeka ją coś dobrego w życiu. Nie może się jednak dodzwonić. Tymczasem wróżka obiecuje Paździochowej wygraną na loterii.

Ferdka prześladuje głos, który proponuje piwo albo psikusa. Kiepski sądzi, że przemawia do niego Walduś. Zofia odnajduje szczelinę w czasoprzestrzeni, przez którą Ferdynand może przedostać w zaświaty.

Prezes Kozłowski postanawia zorganizować koncert Zbigniewa Wodeckiego. Gwiazdor zgadza się, ale pod warunkiem, że nie będzie musiał mieszkać w hotelu. Ferdek i Halina postanawiają ugościć artystę.

Paździoch i Ferdek postanawiają ubarwić swoje monotonne życie. Umawiają się, że będą udawać swoje tajemnicze wielbicielki i flirtować przez SMS-y. Rozkwita między nimi wirtualny gorący romans.

Mariola nawiązuje znajomość z panem Romanem Ukulele. Przedstawia go rodzicom, którzy mają nadzieję, że wkrótce poprosi on o jej rękę. Gdy poznają bliżej wybranka córki, mężczyzna traci w ich oczach.

Ferdek ubolewa nad faktem, że nikt z rodziny nie szanuje go jako ojca. Wiąże to z powszechnym upadkiem obyczajów. Zdesperowany, postanawia zmusić rodzinę do celebrowania Dnia Ojca.

Boczek twierdzi, że widział w piwnicy upiora. Plotka wywiera niezatarte wrażenie i z czasem wszyscy mieszkańcy ulegają psychozie. Zaczynają obawiać się o swoje życie. Wkrótce dochodzi do awarii prądu.

W kamienicy przy ul. Ćwiartki 3/4 pojawiają się dzikie pszczoły. Rój z dnia na dzień staje się coraz bardziej agresywny. Przestraszeni sąsiedzi łączą siły w walce z natrętnymi owadami.

Halina spotyka na korytarzu śpiącego w pudle Dziada. Oburzona próbuje go przepędzić. Intruz życzy jej wszystkiego najgorszego. Gdy Ferdek nadchodzi z pomocą, okazuje się, że Dziad zniknął.

Ferdek otrzymuje od Badury stary turban. Po założeniu go na głowę przenosi się do świata dziwnych snów. Z czasem okazuje się, że przedmiot jest połączony magiczną więzią z dywanem Mariana.

Halina prosi prezesa Kozłowskiego o pomoc w znalezieniu pracy dla jej męża. Na rozmowie kwalifikacyjnej Ferdek robi wszystko, aby zrazić do siebie pracodawcę, mimo to otrzymuje etat.

Prezes Kozłowski proponuje Ferdkowi, by zorganizował grupę kolędników, tak aby osiedle przyczyniło się do podtrzymania tradycji. Ferdek przystępuje do realizacji projektu.

Media donoszą o niemieckim pociągu wyładowanym złotem. Kiepski i inni mieszkańcy kamienicy podejmują desperackie próby odnalezienia skarbu. Ulegają gorączce złota z wszelkimi tego konsekwencjami.

Ferdynand i Halina obchodzą 40. rocznicę ślubu. Wkrótce oboje dochodzą do wniosku, że to dobry moment na rozstanie. Tymczasem rodzina i sąsiedzi przygotowują dla nich huczne przyjęcie.

Ferdynand i Halina postanawiają niepotrzebne im rzeczy oddać biednym. Paździochowie włączają się do akcji i zaczynają rywalizować z Kiepskimi o miano największych dobroczyńców na osiedlu..

Paździoch otwiera w swoim mieszkaniu muzeum seksu. Ferdek i Halina uważają pomysł za niemoralny. Muzeum cieszy się jednak ogromnym zainteresowaniem. Także Halina postanawia zwiedzić muzeum.

Na podwórku kamienicy przy ul. Ćwiartki 3/4 pojawia się tajemniczy, duży kocur. Zakłóca ciszę nocną głośnym miauczeniem. Halina podejrzewa, że w sprawę mogą być zamieszane siły nieczyste.

Halina odbiera telefon od kobiety, która przedstawia się jako dobra znajoma jej męża, Dzidka. Kiepska postanawia wyjaśnić tę sprawę. Okazuje się, że Dzidka była pierwszą miłością Ferdka.

Ferdek Kiepski z rodziną pragnie za wszelką cenę podnieść swój status społeczny w oczach sąsiadów. Paździochowie podejmują wyzwanie.

Media donoszą o niemieckim pociągu wyładowanym złotem. Kiepski i inni mieszkańcy kamienicy podejmują desperackie próby odnalezienia skarbu. Ulegają gorączce złota z wszelkimi tego konsekwencjami.

Kazimierz Badura w odruchu sąsiedzkiej sympatii obdarowuje Ferdynanda znalezioną na śmietniku perkusją. Nieoczekiwanie instrument budzi ogromne zainteresowanie wśród rodziny Kiepskich i ich sąsiadów.

Jolasia żąda od Waldka, by kupił jej nowe buty. Ten wie, że go na to nie stać i po awanturze ucieka z domu. Gdy błąka się po parku, niespodziewanie z pomocą przychodzi mu napotkany tam Badura.

Boczek ostrzega mieszkańców osiedla, że wkrótce zostanie wyłączony dopływ wody i prądu. Wszyscy go ignorują. Gdy przepowiednie się sprawdzają, Halina i Ferdek szukają sposobu na przetrwanie kryzysu.

Halina znajduje w piwnicy starą lalkę, która przypomina jej o ślubie z Ferdkiem. Obecność kukiełki źle wpływa na psychikę kobiety. Ferdek chce się pozbyć zabawki, lecz nie jest to proste.

Przytłoczona obowiązkami Halina przeżywa kryzys. Z pomocą przychodzi jej Paździochowa, która proponuje króciutki urlop. Kobiety znikają niespodziewanie. Zaniepokojony Ferdek rozpoczyna poszukiwania.

Kazimierz Badura w odruchu sąsiedzkiej sympatii obdarowuje Ferdynanda znalezioną na śmietniku perkusją. Nieoczekiwanie instrument budzi ogromne zainteresowanie wśród rodziny Kiepskich i ich sąsiadów.

Jolasia żąda od Waldka, by kupił jej nowe buty. Ten wie, że go na to nie stać i po awanturze ucieka z domu. Gdy błąka się po parku, niespodziewanie z pomocą przychodzi mu napotkany tam Badura.

Robotnicy podczas remontu podwórka odkrywają ludzki szkielet. Boczek widzi w tym zły omen, jest przekonany, że budynek stoi na dawnym pogańskim cmentarzu. Paździoch ma na ten temat odmienne zdanie.

Ferdek spostrzega, że w domu znika jedzenie. Rozpoczyna prywatne dochodzenie. Podejrzewa domowników. Okazuje się jednak, że sprawca niecnego procederu nie pochodzi z rodziny Kiepskich...

Boczek ostrzega mieszkańców osiedla, że wkrótce zostanie wyłączony dopływ wody i prądu. Wszyscy go ignorują. Gdy przepowiednie się sprawdzają, Halina i Ferdek szukają sposobu na przetrwanie kryzysu.

U Kiepskich pojawia się tajemnicza kobieta, która okazuje się muzą poezji. Ferdek wpada na pomysł zarobienia na poetyckim natchnieniu.

Ferdek staje przed koniecznością przejścia na dietę. Musi przez jakiś czas odżywiać się tylko kleikiem. Pozostali członkowie rodziny w jego towarzystwie objadają się różnymi smakołykami.

Halina znajduje w piwnicy starą lalkę, która przypomina jej o ślubie z Ferdkiem. Obecność kukiełki źle wpływa na psychikę kobiety. Ferdek chce się pozbyć zabawki, lecz nie jest to proste.

Boczek zjawia się u Kiepskich, by oglądać telewizję. Ferdek i Halina są coraz bardziej zmęczeni jego obecnością, jednak on nie chce wyjść. Zdesperowany Ferdynand postanawia uciec się do podstępu.

Paździoch i Ferdek postanawiają ubarwić swoje monotonne życie. Umawiają się, że będą udawać swoje tajemnicze wielbicielki i flirtować przez SMS-y. Rozkwita między nimi wirtualny gorący romans.

Przytłoczona obowiązkami Halina przeżywa kryzys. Z pomocą przychodzi jej Paździochowa, która proponuje króciutki urlop. Kobiety znikają niespodziewanie. Zaniepokojony Ferdek rozpoczyna poszukiwania.

Obudziwszy się rano, Ferdek stwierdza, że zmienił się widok z jego okna. Zamiast podwórka, aż po horyzont rozciąga się szumiące morze...

Halina znajduje w piwnicy stary album rodzinny. Przeglądając zdjęcia ze ślubu, nabiera podejrzenia, że Ferdek nigdy nie był wobec niej szczery, miał romans, a być może nawet dopuścił się zbrodni.

Mariola informuje ojca, że nie jest trendi. Wkrótce okazuje się, że Boczek ma identyczny problem. Ferdynand wraz z Arnoldem odkrywają, że najwięcej na ten temat wie Marian Paździoch.

Paździochowa przygotowuje się do recitalu. Zamierza śpiewać i grać na mandolinie. W rozmowie z Ferdkiem dochodzi do wniosku, że przydałby jej się akompaniament fletu. Kiepski przyjmuje propozycję.

Na podwórku kamienicy przy ul. Ćwiartki 3/4 pojawia się tajemniczy, duży kocur. Zakłóca ciszę nocną głośnym miauczeniem. Halina podejrzewa, że w sprawę mogą być zamieszane siły nieczyste.

Zbliża się tłusty czwartek i wszyscy czują przymus zakupienia i zjedzenia jak największej ilości pączków. Ferdek stwierdza jednak, że kupowanie ich w dużych ilościach to marnowanie pieniędzy.

Ferdynand otrzymuje pocztą zaproszenie na kolację do proboszcza Pączka. Zaczyna przypisywać sobie różne zasługi dla Kościoła. Wkrótce okazuje się, że nie jest jedynym zaproszonym do księdza.

Waldemar ma urodziny. Halina kupuje mu slipki w rozmiarze XXL. Jolasia żartuje. Waldemar czuje się urażony uwagami na temat jego przyrodzenia. Ucieka z domu. Rodzina rozpoczyna poszukiwania.

Pewnego dnia Kiepskich odwiedza prezes Kozłowski. Wyznaje Ferdkowi, że żyje w ciągłym strachu, ponieważ sądzi, że ktoś usiłuje złamać jego karierę zawodową. Podejrzenia stają się jego obsesją.

Jolasia spostrzega pierwsze oznaki starzenia się Waldka. Wraz z Haliną postanawiają wdrożyć w życie program, mający na celu zatrzymanie procesu starzenia się ich mężczyzn.

Helena składa Halinie propozycję. Chce, by sąsiadka odpłatnie zaopiekowała się Marianem. Kiepskiej oferta wydaje się niestosowna, jednak na skutek trudnej sytuacji finansowej przystaje na nią.

Halina natrafia w rzeczach Ferdka na ukryty głęboko biustonosz o dużym rozmiarze. Marian Paździoch stwierdza, że jest to jeden z trzech egzemplarzy superekskluzywnej serii 'Barbarella'.

Zbliża się 25. rocznica ślubu Mariana i Heleny Paździochów. Małżonkowie planują imprezę, której główną atrakcją ma być pieczony prosiak ogromnych rozmiarów.

Halina znajduje w piwnicy stary album rodzinny. Przeglądając zdjęcia ze ślubu, nabiera podejrzenia, że Ferdek nigdy nie był wobec niej szczery, miał romans, a być może nawet dopuścił się zbrodni.

Paździochowa przygotowuje się do recitalu. Zamierza śpiewać i grać na mandolinie. W rozmowie z Ferdkiem dochodzi do wniosku, że przydałby jej się akompaniament fletu. Kiepski przyjmuje propozycję.

Na podwórku kamienicy przy ul. Ćwiartki 3/4 pojawia się tajemniczy, duży kocur. Zakłóca ciszę nocną głośnym miauczeniem. Halina podejrzewa, że w sprawę mogą być zamieszane siły nieczyste.

W telewizji pada zapowiedź końca świata. Kiepscy oraz ich przyjaciele zaczynają szukać sposobu, by uniknąć zagłady.

Ferdek bierze się za wychowanie dorastającej córki. Mariolka dostaje zakaz wychodzenia z domu, a Ferdek postanawia wypełnić jej czas nauką.

Kiepscy wygrywają podróż na orbitę w konkursie wytwórni margaryny. Po rodzinnej sprzeczce zapada decyzja, że w kosmos poleci Babka.

Jolasia domaga się, by Waldek kupił jej futro. Jeśli nie spełni życzenia żony - straci dostęp do wspólnej sypialni. Na szczęście Ferdynand okazuje się prawdziwym znawcą kobiecej natury.

Ferdek, zdenerwowany meczem piłki nożnej, nie może opanować bólu głowy i nerwowych tików. Wokół powstają dziwne zjawiska metafizyczne.

Ferdynand i Halina jedzą chipsy przed telewizorem. W paczce znajdują zdrapkę. Los jest szczęśliwy i Kiepscy wygrywają sporą sumę pieniędzy. Zaraz potem kupują kolejne opakowania chipsów.

Babka dopuszcza się zbrodni. Wylewa Ferdkowi piwo do zlewu. Osądzona i skazana, odbywa karę ciężkiego więzienia.

Anioł rozkazuje Boczkowi porzucić pracę rzeźnika i poświęcić się pomocy cierpiącym. Zostaje znachorem. Nie pobiera od pacjentów żadnej opłaty. Sąsiedzi chętnie korzystają więc z jego usług.

Ferdek ogląda w telewizji reportaż o twórcy, którego obrazy stały się sensacją. Postanawia stworzyć własne dzieła i zyskać światową sławę.

Pewnej nocy w mieszkaniu Kiepskich pojawia się duch nieznajomego mężczyzny. To samo widmo pojawia się u Paździochów. Ferdek i Marian próbują ustalić, kim jest zjawa, która zakłóca spokój.

Halina, po obejrzeniu programu o zdrowiu, postanawia skłonić męża do zmiany stylu życia. Ferdek nie zamierza jej słuchać, ponieważ uważa, że jego organizm lepiej wie, co dla niego dobre.

Ferdynand i Halina są zaniepokojeni faktem, że Waldek i Jolasia nie mają dzieci. W trosce o przyszłość ojczyzny i rodu oboje starają się zachęcić młodych do powiększenia rodziny.

Podczas oglądania meczu w telewizji Ferdek i Waldek trenują rzuty puszką po piwie do kosza. Jedna z puszek trafia Halinę.

Halina Kiepska martwi się nudą w życiu małżeńskim. Oświadcza, że nadszedł czas na zmiany. Na początek postanawia przemeblować mieszkanie, a potem zmienić wygląd zewnętrzny i osobowość męża.

Halina i Helena postanawiają przekształcić swoje rodziny w sprawnie funkcjonujące firmy. Ferdynandowi żona zaproponowała zamiast etatu jedynie umowę zlecenie...

Ferdek nie może znaleźć swego lewego kapcia. Przeszukuje mieszkanie, obwinia rodzinę, a najbardziej Halinę, która nie pojmuje, jak zaginięcie kapcia może doprowadzić do takiej frustracji.

Po załamaniu nerwowym Paździoch trafia do szpitala. Jego żona na czas nieobecności męża proponuje Kiepskiemu opiekę nad ich stoiskiem z majtkami i skarpetkami na osiedlowym bazarze.

Ferdek spotyka Paździochów wracających z lekcji tańca towarzyskiego. Gdy zaczyna z nich żartować, Halina oświadcza mu, że wkrótce i on będzie uczestnikiem takiego kursu.

Paździoch obsesyjnie szuka pewnej matematycznej formuły, aby określić reguły rządzące wszechświatem. Ku zdumieniu mieszkańców kamienicy udaje mu się dokonać interesującego odkrycia.

Halina jest poirytowana bezczynnością męża. Na początek prosi go o naprawienie stolika. Ferdynand z niechęcią wykonuje zadanie. Wkrótce spostrzega, że wszystko wokół niego się chwieje...

Halina, Mariola i Helena są fankami telenoweli 'Przepis na miłość'. Żona Ferdynanda uważa, że jest taka sama, jak jej główna bohaterka. Tymczasem rozchodzi się plotka, że ma ona umrzeć...

Po jednej z kłótni Kiepski oznajmia żonie, że wychodzi z domu i nie wie, kiedy wróci. Halina jest przyzwyczajona do pogróżek męża. Jednak Ferdek nie wraca ani tego dnia, ani następnego.

Halina spotyka na korytarzu kamienicy znajomego lekarza z pracy. Jest zaskoczona, dowiadując się, że mieszka on u Paździochów. Czy Helena ma romans? Wkrótce pojawiają się inni mężczyźni.

Marian Paździoch natrafia w piwnicy na stertę pustych butelek po alkoholu, które okazują się własnością Ferdynanda Kiepskiego. Z każdą z nich wiąże się bardzo ciekawa historia.

Jolasia decyduje się na powiększenie biustu. Zabieg jest kosztowny, więc szuka różnych, nie zawsze legalnych sposobów zdobycia pieniędzy. Wkrótce zostaje aresztowana i trafia do więzienia.

Boczek prosi Kiepskich o przechowanie swoich produktów spożywczych, ponieważ zepsuła mu się lodówka. Pod wpływem programu kulinarnego Ferdek zjada mu kiełbasę. Boczek kieruje sprawę do sądu.

W mediach pojawia się informacja o wielkiej kumulacji w loterii pieniężnej. Ferdek i inni ruszają do kolektury. Okazuje się, że główna wygrana padła we Wrocławiu, i to w ich osiedlu...

Ferdek ogląda w telewizji reportaż o twórcy, którego obrazy stały się sensacją. Postanawia stworzyć własne dzieła i zyskać światową sławę.

Ferdynandowi śnią się Krzyżacy. Okazuje się, że podobne sny mają pozostali mieszkańcy osiedla. Prezes Kozłowski dochodzi do wniosku, że to ostrzeżenie przed kolejną niemiecką inwazją...

Tadeusz Kopciński zostaje obwołany królem Polski. Wczuwa się on w nową rolę i obwieszcza, że jego rządy będą bardzo surowe. Z mieszkańców osiedla jedynie Ferdek buntuje się przeciwko nowej władzy.

Halina znajduje mężowi znakomitą posadę. Praca jest lekka, łatwa i przyjemna. Problem w tym, że przeznaczona dla kobiety. Halina naciska na Ferdynanda, by mimo tego ją przyjął.

Media podają informację, że Odrą przypłynął do Wrocławia biały wieloryb. Mieszkańcy osiedla chcą upolować morską bestię. Na czele wyprawy staje legendarny doświadczony wielorybnik - kapitan Dzwonnik.

Boczek chwali się szklaną rybą, sąsiedzi go wyśmiewają. Nadanie reportażu w telewizji wywołuje rywalizację między Ferdkiem i Paździochem.

Halinkę dręczą koszmary. Śnią się jej byli lokatorzy mieszkania. Nocne mary naprowadzają Kiepską na trop tajemniczej zbrodni, która miała tu miejsce przed laty. Halina rozpoczyna śledztwo.

W mieszkaniu Kiepskich zjawia się nieznajomy. Twierdzi, że jest redaktorem z telewizji i proponuje rodzinie udział w programie rozrywkowym. Kiepscy zaczynają marzyć o karierze w mediach.

Ferdek ubolewa nad faktem, że nikt z rodziny nie szanuje go jako ojca. Wiąże to z powszechnym upadkiem obyczajów. Zdesperowany, postanawia zmusić rodzinę do celebrowania Dnia Ojca.

W kamienicy przy ul. Ćwiartki 3/4 pojawiają się dzikie pszczoły. Rój z dnia na dzień staje się coraz bardziej agresywny. Przestraszeni sąsiedzi łączą siły w walce z natrętnymi owadami.

Zbliża się tłusty czwartek i wszyscy czują przymus zakupienia i zjedzenia jak największej ilości pączków. Ferdek stwierdza jednak, że kupowanie ich w dużych ilościach to marnowanie pieniędzy.

Helena składa Halinie propozycję. Chce, by sąsiadka odpłatnie zaopiekowała się Marianem. Kiepskiej oferta wydaje się niestosowna, jednak na skutek trudnej sytuacji finansowej przystaje na nią.

Pewnego dnia Kiepskich odwiedza prezes Kozłowski. Wyznaje Ferdkowi, że żyje w ciągłym strachu, ponieważ sądzi, że ktoś usiłuje złamać jego karierę zawodową. Podejrzenia stają się jego obsesją.

Arnold Boczek jest przekonany, że za popełnione w życiu grzechy spotka go straszna kara. Kiepski razem z sąsiadami proponuje mu za niewielką opłatą całkowite 'oczyszczenie'.

Ferdynand odkrywa, że na pobliskim wysypisku znajdują się odpadki z fabryki gumy. Jego zdaniem to doskonały materiał do produkcji zabawek.

W kamienicy zostaje zdemolowana toaleta. Mieszkańcy są oburzeni. Paździoch postanawia namierzyć sprawcę. Wszczyna śledztwo. Trop prowadzi nieoczekiwanie do znanej gwiazdy telewizyjnej.

Jolasia jest zaniepokojona, gdyż Waldek coraz częściej zagląda do kieliszka. Grożąc rozwodem, zakazuje mu picia alkoholu. Ferdynand postanawia nauczyć syna kilku sprawdzonych sztuczek.

Ferdek znajduje zatrudnienie na cmentarzu. Jest zadowolony z nowego zajęcia i chętnie dzieli się wrażeniami z pracy. Niebawem przyjaciele i bliscy Kiepskiego zaczynają go unikać.

Ferdynand dowiaduje się, że Jolasia należy do sekty Kopciarzy z Pokucia. Jego prywatne dochodzenie potwierdza część podejrzeń dotyczących przynależności synowej do tej grupy religijnej.

Arnold Boczek przynosi Ferdkowi parę prawie nieużywanych butów. Chętnie mu je odstąpi, ponieważ urosła mu stopa i są za ciasne. Ferdek odmawia. Boczek staje się coraz bardziej natarczywy.

Pod wpływem alkoholu Ferdynand Kiepski dochodzi do wniosku, że jego życie w tajemniczy sposób jest nierozerwalnie związane z życiem Mariana Paździocha. Jest przerażony swoim odkryciem.

Zbliża się tłusty czwartek i wszyscy czują przymus zakupienia i zjedzenia jak największej ilości pączków. Ferdek stwierdza jednak, że kupowanie ich w dużych ilościach to marnowanie pieniędzy.

Helena składa Halinie propozycję. Chce, by sąsiadka odpłatnie zaopiekowała się Marianem. Kiepskiej oferta wydaje się niestosowna, jednak na skutek trudnej sytuacji finansowej przystaje na nią.

Pewnego dnia Kiepskich odwiedza prezes Kozłowski. Wyznaje Ferdkowi, że żyje w ciągłym strachu, ponieważ sądzi, że ktoś usiłuje złamać jego karierę zawodową. Podejrzenia stają się jego obsesją.

Marian Paździoch, odchodzi na emeryturę. Paździochowa chciałaby, żeby Kiepski zorganizował jej mężowi pożegnalny benefis.

Artykuł w gazecie naprowadza Ferdka na pomysł własnej 'Alei Gwiazd'. Chce zarobić na biletach za oglądanie betonowych odcisków w korytarzu.

Halina w radiowym quizie wygrywa 40 worków soli kuchennej. Ferdek, Paździoch i Boczek zastanawiają się, jaki zrobić z niej użytek.

Marian Paździoch czuje się wykluczony z życia społecznego. Ferdynand dochodzi do wniosku, że również jest marginalizowany. Obaj opracowują plan zemsty na niewdzięcznym społeczeństwie.

Naukowcy ustalili, że środek świata znajduje się w dużym pokoju Kiepskich. Przejęty tym Ferdek zaczyna tytułować siebie pępkiem świata.

Ktoś regularnie zanieczyszcza Paździochowi wycieraczkę. On podejrzewa sąsiadów. Ferdek uświadamia mu, że nic nie dzieje się bez przyczyny. Paździoch sięga po wszelkie środki ostrożności.

Waldek postanawia wziąć udział w programie prezentującym ludzi wyjątkowo uzdolnionych. Wraz z Ferdkiem poszukują ukrytych talentów Waldka.

Halina dostaje w promocji laptopa. Zgłębia świat internetu i znajduje obraźliwe opinie o sobie i swojej rodzinie. Postanawia zemścić się na internautach. Z pomocą przychodzi Jolasia.

Ferdek wypala mnóstwo papierosów i traci przytomność. Lekarz stwierdza zaczadzenie umysłu. Pociesza, że jest to choroba, na którą cierpią nawet politycy. Ferdek próbuje to wykorzystać.

U Paździochów będzie gościł wędrujący święty obraz. Ludzie składają ofiary do skarbonki Mariana. Ferdek dochodzi do wniosku, że dużo bardziej niż Paździochowie na obraz zasługują Kiepscy.

Kiepskich odwiedza rodzina Haliny. Przyjechali na festiwal piosenki ludowej, w którym zamierzają wystąpić. Stryjek ulega jednak wypadkowi.

W kamienicy przy ul. Ćwiartki 3/4 trwa remont elewacji. Wokół budynku zostają rozstawione rusztowania. Odtąd robotnicy zaczynają bezczelnie wtrącać się w prywatne życie mieszkańców.

Polska wstępuje do Unii Europejskiej. Niestety, okazuje się, że nie wszyscy członkowie rodziny Kiepskich spełniają wymagane normy unijne.

Listonosz Edzio zostaje zwolniony z pracy. Postanawia zarabiać na życie zbieraniem starzyzny. Na dobry początek Ferdynand sprzedaje mu po okazyjnej cenie kółka od swojego starego saturatora.

Z mieszkania znikają różne przedmioty. Ferdynand wini za to Jolasię. Wkrótce okazuje się, że w złodziejski proceder zamieszani są również Waldek, Mariola i Halina, a nawet on sam.

Paździoch wiesza na korytarzu kalendarz z przykuwającymi męską uwagę zdjęciami. Sąsiedzi rozpoczynają dyskusje na ten temat. Ferdek zaczyna szukać atrakcyjnych zdjęć do własnego kalendarza.

Boczek oznajmia sąsiadom, że po latach ciężkiej pracy wreszcie udaje się w daleką podróż do egzotycznego kraju. Ferdynand Kiepski stara się uświadomić mu niebezpieczeństwa takiej podróży.

Halina widzi, że z kranu cieknie dziwna złocista ciecz. Paździoch informuje Kiepskiego, że na reklamie proszku do prania dużo zarobił. Kiepski postanawia nakręcić reklamę piwa Mocny Full.

Marian Paździoch odwiedza w nocy Ferdka i namawia go na 'wypad na dziewczyny'. Wyruszają samochodem do nocnego klubu. Wszystko idzie jak z płatka do momentu, aż natykają się na Boczka...

Ferdynand Kiepski otrzymuje propozycję objęcia stanowiska kierownika osiedlowego domu kultury. Razem ze swoimi sąsiadami postanawiają opracować program edukacyjno-wychowawczy dla młodzieży.

Prezes spółdzielni mieszkaniowej Kozłowski pojawia się w kamienicy Kiepskich. Ferdek wraz z sąsiadami dochodzą do wniosku, że nie mógł niczego osiągnąć uczciwie...

Ferdek stwierdza, że w porównaniu z życiem filmowych bohaterów jego życie jest nudne i szare. Zrobi wszystko, aby dowiedział się o nim świat. Paździoch skupuje ubrania z ubiegłego wieku.

Mieszkańcy kamienicy przy ulicy Ćwiartki 3/4 dowiadują się o zmianie proboszcza swojej parafii. Księdza Pączka zastępuje energiczny ksiądz Bączek. Opinie o nowym duchownym są podzielone.

Ferdynand odczuwa brak kontaktu z naturą. Boczek obiecuje, że weźmie go nad piękne zalewisko do swojej własnoręcznie wykonanej ziemianki. Kiepski jest zachwycony.

Marian Paździoch zamierza zainwestować wszystkie swoje oszczędności w nowoczesną fabrykę do produkcji jedwabiu. Nawiązuje kontakty z kontrahentami z Dalekiego Wschodu.

Arnold Boczek oznajmia z dumą sąsiadom, że wybiera się na zjazd licznej rodziny Boczków. Ferdynand Kiepski postanawia odszukać członków swojej rodziny, z którymi nie utrzymywał kontaktu.

Ferdek z nudów zaczyna czytać znalezioną w toalecie książkę. Perypetie bohaterów tak go wciągają, że nie może przerwać lektury. Rodzina i sąsiedzi zaczynają się o niego martwić.

Ferdynand odkrywa, że na pobliskim wysypisku znajdują się odpadki z fabryki gumy. Jego zdaniem to doskonały materiał do produkcji zabawek.

Halina za namową sąsiadki postanawia napisać autobiografię. Ubarwia pewne fakty. Ferdek obraża się na żonę, grozi rozwodem. Reakcje sąsiadów i dzieci Kiepskich są także bardzo gwałtowne.

Badura daje Ferdkowi w prezencie oryginalne radio tranzystorowe w kształcie kobiecych piersi. Kiepski staje się gorliwym radiosłuchaczem. Halina uważa to za przejaw dewiacji seksualnej.

Kiepski słyszy romantyczny śpiew. Okazuje się, że to Paździochowie wyznają sobie miłość. Ferdek i Halina postanawiają zbadać, skąd ten nagły przypływ uczuć u wiecznie skłóconych sąsiadów.

Największym marzeniem Mariana Paździocha jest zakup traktora ogrodowego. Jego żona Helena woli jednak zestaw do karaoke. W konflikt Paździochów zaangażowani są wszyscy mieszkańcy kamienicy.

Halinka otrzymuje od pacjenta prezent - butelkę wódki. Ferdek jest wzruszony tak wspaniałym gestem. Niestety żona kategorycznie oświadcza, że alkohol ma pozostać nietknięty.

Mariola postanawia umieścić w Internecie swoją ofertę matrymonialną. Ferdek zamierza zorganizować w domu casting na jej narzeczonego.

Paździoch kupuje sobie psa obronnego. Tresuje czworonoga na podwórku. Ferdek jest oburzony tym faktem. Uważa, że Marian uczy pupila niechęci do niego. Między sąsiadami wybucha konflikt.

Arnold Boczek jest wyraźnie sfrustrowany. Uważa, że nie osiągnął w życiu zbyt wiele. Postanawia zrealizować szereg śmiałych projektów, które mają mu zapewnić powodzenie w życiu.

Ferdek otrzymuje od Badury stary turban. Po założeniu go na głowę przenosi się do świata dziwnych snów. Z czasem okazuje się, że przedmiot jest połączony magiczną więzią z dywanem Mariana.

Halina prosi prezesa Kozłowskiego o pomoc w znalezieniu pracy dla jej męża. Na rozmowie kwalifikacyjnej Ferdek robi wszystko, aby zrazić do siebie pracodawcę, mimo to otrzymuje etat.

Na korytarzu pod drzwiami Kiepskich pojawia się tajemniczy mężczyzna z bukietem kwiatów. Twierdzi, że nazywa się Mikołaj Kopernik i kocha Mariolę. Dziewczyna próbuje się pozbyć adoratora.

Pewnego dnia bez zapowiedzi do Kiepskich przyjeżdżają trzy ciotki z Puław. Nagła wizyta krewniaczek jest dla Ferdka powodem niezadowolenia. Gospodarz robi wszystko, by goście opuścili jego mieszkanie.

Halina jest obrażona, ponieważ wszyscy zapomnieli o jej urodzinach. Oświadcza mężowi, że w takim razie także ich pożycie małżeńskie dobiegło końca. Kiepski staje na głowie, aby się zrehabilitować.

Halina zarzuca Ferdkowi, że niczym się nie interesuje, a wszyscy inni mieszkańcy kamienicy mają swoje hobby. Okazuje się, że granica dzieląca pasję i szaleństwo jest bardzo cienka...

U Kiepskich zjawia się daleka rodzina z prowincji i wcale się nie kwapi do odjazdu. Krewni dopytują się o możliwość zamieszkania na stałe.

Arnold zdaje egzamin maturalny. Halina stawia go Ferdkowi za przykład. Boczek przechwala się, że w przyszłości zostanie profesorem. Naukowe zapędy sąsiada niepokoją Kiepskiego.

Halina kupuje samochód, mimo że nie ma prawa jazdy. Ferdkowi, który od 30 lat nie siedział za kierownicą i często znajduje się pod wpływem alkoholu, zabrania korzystania z auta.

Jolasia oznajmia Waldkowi, że zamierza przeprowadzić się do Warszawy i zrobić tam karierę. Chłopak jest zrozpaczony. Ponieważ nie wyobraża sobie życia w stolicy, próbuje powstrzymać żonę.

Paździoch postanawia walczyć z chuligaństwem i upadkiem moralnym na osiedlu. Zamierza wyeksmitować Arnolda Boczka, gdyż uznaje go za główną przyczynę bałaganu w kamienicy.

Jolasia i Waldek wpadają w spiralę kredytową. Grozi im eksmisja, a do spłacenia długów zmuszeni zostają Halina i Ferdek. Marian podpowiada Kiepskim, jak mogliby zarobić spore pieniądze.

Ferdek nie jest zachwycony kolejnym pomysłem Paździocha. Założył on hodowlę gołębi na dachu kamienicy, a Kiepski jest przekonany, że ptaki zanieczyszczają środowisko i roznoszą choroby...

Halina Kiepska musi wykorzystać zaległy urlop. Postanawia spędzić go w domu i uporządkować pewne sprawy. Dla Ferdka jednak stała obecność żony w domu szybko staje się nie do wytrzymania.

Na korytarzu pod drzwiami Kiepskich pojawia się tajemniczy mężczyzna z bukietem kwiatów. Twierdzi, że nazywa się Mikołaj Kopernik i kocha Mariolę. Dziewczyna próbuje się pozbyć adoratora.

Pewnego dnia bez zapowiedzi do Kiepskich przyjeżdżają trzy ciotki z Puław. Nagła wizyta krewniaczek jest dla Ferdka powodem niezadowolenia. Gospodarz robi wszystko, by goście opuścili jego mieszkanie.

Halina jest obrażona, ponieważ wszyscy zapomnieli o jej urodzinach. Oświadcza mężowi, że w takim razie także ich pożycie małżeńskie dobiegło końca. Kiepski staje na głowie, aby się zrehabilitować.

Rodzina Kiepskich została uznana za patologiczną. Trafiają do nich paczki z żywnością od opieki społecznej. Paździoch nie może tego znieść.

Halina ma dość pijaństwa męża i zakazuje mu wychodzenia na jakiekolwiek imprezy. Jego koledzy urządzają więc zabawę u niego.

Ferdek odkrywa złodzieja papieru toaletowego ze wspólnej toalety. Zachęcony sukcesem postanawia założyć agencję detektywistyczną.

Ferdynand i Halina obchodzą 40. rocznicę ślubu. Wkrótce oboje dochodzą do wniosku, że to dobry moment na rozstanie. Tymczasem rodzina i sąsiedzi przygotowują dla nich huczne przyjęcie.

Mariolka zapisuje się na kurs dla modelek. Ferdek i Waldek postanawiają założyć w domu agencję modelek. Uczyć je mają listonosz i Boczek.

Ferdynand i Halina postanawiają niepotrzebne im rzeczy oddać biednym. Paździochowie włączają się do akcji i zaczynają rywalizować z Kiepskimi o miano największych dobroczyńców na osiedlu..

Ferdynand i jego syn Waldek zostają schwytani w szpony oryginalnej i nielegalnej gry hazardowej.

Paździoch otwiera w swoim mieszkaniu muzeum seksu. Ferdek i Halina uważają pomysł za niemoralny. Muzeum cieszy się jednak ogromnym zainteresowaniem. Także Halina postanawia zwiedzić muzeum.

Ferdek Kiepski z rodziną pragnie za wszelką cenę podnieść swój status społeczny w oczach sąsiadów. Paździochowie podejmują wyzwanie.

Halina odbiera telefon od kobiety, która przedstawia się jako dobra znajoma jej męża, Dzidka. Kiepska postanawia wyjaśnić tę sprawę. Okazuje się, że Dzidka była pierwszą miłością Ferdka.

Halina w radiowym quizie wygrywa 40 worków soli kuchennej. Ferdek, Paździoch i Boczek zastanawiają się, jaki zrobić z niej użytek.

Ferdynand otrzymuje pocztą zaproszenie na kolację do proboszcza Pączka. Zaczyna przypisywać sobie różne zasługi dla Kościoła. Wkrótce okazuje się, że nie jest jedynym zaproszonym do księdza.

Mariola chce zorganizować imprezę dla przyjaciół. Żąda od Haliny i Ferdka udostępnienia mieszkania na całą noc. Rodzice mają wyjść, inaczej zepsują zabawę. Ferdek nie chce się zgodzić.

Podczas oglądania meczu w telewizji Ferdek i Waldek trenują rzuty puszką po piwie do kosza. Jedna z puszek trafia Halinę.

Waldemar ma urodziny. Halina kupuje mu slipki w rozmiarze XXL. Jolasia żartuje. Waldemar czuje się urażony uwagami na temat jego przyrodzenia. Ucieka z domu. Rodzina rozpoczyna poszukiwania.

Ferdek wyczuwa w sypialni zapach czosnku i odkrywa, że to Paździoch porozwieszał czosnek na korytarzu jako ochronę przeciwko wampirom. Sąsiad wyjawia Ferdkowi, że poluje na Likantropusa...

Ferdynanda odwiedza dwóch tajemniczych mężczyzn, którzy informują go, że jest oskarżony. Kiepski nie ma pojęcia, czego dotyczą zarzuty. Atmosfera wokół niego coraz bardziej się zagęszcza.

Ferdek żali się na swój los. Halina i Paździoch uważają, że nie powinien obarczać innych swoimi problemami. Powodem frustracji Ferdka są informacje o ludziach nagrodzonych za całokształt.

Podczas imprezy Ferdek prezentuje umiejętność otwierania butelek przy pomocy własnych zębów. Podczas pokazu łamią mu się dwa siekacze. Ferdkowi szkoda pieniędzy na dentystę...

Halina po kolejnej rozmowie z Ferdkiem na temat podjęcia przez niego pracy podejrzewa istnienie głębszych przyczyn jego chorobliwej postawy. Żąda odbycia konsultacji psychiatrycznej.

Mariola otrzymuje intratną propozycję udziału w sesji fotograficznej pisma dla mężczyzn. Ferdek jest bardzo dumny. Sądzi, że Mariola będzie tam pracowała w charakterze dziennikarki.

Ferdek wygłasza ordynarne komentarze pod adresem pojawiających się w telewizji celebrytów i dziennikarzy. Szczególnie nie lubi prezentera pogody. Kiepska jest zdenerwowana zachowaniem męża.

Boczek namawia sąsiadów na wycieczkę do lasu. Paździoch oświadcza, że grzybobranie nie jest zajęciem godnym mężczyzny. Woli wędkowanie. Zaprasza Ferdynanda na wyprawę na szczupaka.

Do mieszkańców domu przy ul. Ćwiartki 3/4 dociera informacja, że sklep 'U Stasia' ma zostać zamknięty. Ferdynand, który od lat kupował tam alkohol na kredyt, postanawia temu zapobiec.

Ferdek dowiaduje się, że bezrobocie w kraju spadło do zera. Jako ostatni bezrobotny zostaje zasypany ofertami pracy i coraz trudniej jest mu się od niej wykręcić.

Prezes Kozłowski spotyka w parku Mariolę. Jest pod wrażeniem jej urody i wdzięku. Podczas wizyty u Kiepskich odkrywa, że dziewczyna jest uzdolniona wokalnie. Chce pomóc jej w karierze.

Ferdek zauważa, że brzmienie jego głosu i pogodne usposobienie działają na ludzi kojąco. Postanawia to wykorzystać w celach komercyjnych.

Jolasia domaga się, by Waldek kupił jej futro. Jeśli nie spełni życzenia żony - straci dostęp do wspólnej sypialni. Na szczęście Ferdynand okazuje się prawdziwym znawcą kobiecej natury.

Ferdynand i Halina jedzą chipsy przed telewizorem. W paczce znajdują zdrapkę. Los jest szczęśliwy i Kiepscy wygrywają sporą sumę pieniędzy. Zaraz potem kupują kolejne opakowania chipsów.

U Paździochów wybucha pożar. Ferdek podejmuje akcję gaśniczą. Staje się bohaterem kamienicy. Zaczyna też rozważać możliwość powołania oddziału ochotniczej sąsiedzkiej straży pożarnej.

Anioł rozkazuje Boczkowi porzucić pracę rzeźnika i poświęcić się pomocy cierpiącym. Zostaje znachorem. Nie pobiera od pacjentów żadnej opłaty. Sąsiedzi chętnie korzystają więc z jego usług.

Paździoch próbuje przegonić gołębie, które zanieczyszczają jego parapet. Podczas walki z ptakami wypada z okna. Na skutek szoku powypadkowego dochodzi do wniosku, że jego życie było nudne.

Waldek chciałby zostać piosenkarzem country. Ferdek, Boczek i Paździoch uważają, że potrafią świetnie pokierować jego karierą.

Ferdek zauważa, że od pewnego czasu żona stała się wobec niego jeszcze bardziej nieprzyjemna niż zwykle. Po kolejnej awanturze Kiepski zwierza się ze swoich problemów Paździochowi.

W kraju następuje zmiana czasu z zimowego na letni. Ferdynand nie ma zamiaru respektować tego rozporządzenia. Według niego człowiek powinien żyć w zgodzie z naturalnym rytmem natury.

Boczek otrzymuje propozycję pracy w Düsseldorfie. Waha się, czy ją przyjąć - z jednej strony jest intratna, ale z drugiej wiąże się z przeprowadzką. Ferdek nakłania sąsiada do wyjazdu.

Mieszkańców kamienicy przy ulicy Ćwiartki 3/4 niepokoją nocne hałasy i dziwne dźwięki dobiegające ze śmietnika. Powołują nocną straż. Okazuje się, że spustoszeń dokonuje tajemniczy Mutant.

Paździoch uświadamia Kiepskiemu, że zmarnował lata, przesiadując przed telewizorem. Halina i Boczek mają podobne zdanie. Ferdek czuje, że wszyscy chcą, by coś zmienił w swoim życiu.

Nadchodzi Sylwester. Halina wraz z koleżanką z pracy zamierza wyjechać na bal sylwestrowy do Krynicy. Ferdek postanawia w rewanżu zaprosić do siebie kolegów z wojska...

Prezes Kozłowski przed wyjazdem na wakacje chce zwrócić wiertarkę, którą pożyczył od sąsiada. Prosi Ferdka, by przekazał ten sprzęt w jego imieniu. Kiepski zastawia wiertarkę w lombardzie...

Halinę i Ferdka martwi, że Waldek, Jolasia i Mariola pozostają na ich utrzymaniu. Kiepscy chcą zachęcić dzieci do pracy.

Po osiedlu krążą plotki dotyczące Ferdynanda. Ci, którzy je rozpowszechniają, twierdzą, że Kiepski jest alkoholikiem i stacza się na dno. Ferdek chce zdemaskować odpowiedzialne za to osoby.

Ferdek niepokoi się, bo Mariola wciąż nie ma życiowego partnera. Co gorsza dziewczyna nie myśli ani o zamążpójściu, ani o założeniu rodziny. Ku rozpaczy ojca nie chce nawet o tym słyszeć.

Mariola zawiera znajomość z sympatycznym Włochem. Mężczyzna zaprasza ją na bal sylwestrowy. Zazdrosna Jolasia wpada w szał. Chce wyeliminować szwagierkę i zamiast niej iść na zabawę marzeń.

Waldek wygrywa 'Kolację z gwiazdą'. Jest przeszczęśliwy, gdy dowiaduje się, że czeka go spotkanie z Małgorzatą Kożuchowską. Jolasia robi wszystko, by do spotkania nie doszło.

Pewnego dnia Ferdek zostaje zmuszony do wypełnienia obowiązku obywatelskiego i wzięcia udziału w wyborach. Niestety na drodze do oddania głosu staje mu wiele nieprzewidzianych przeszkód.

Ferdek przez przypadek wchodzi w posiadanie tajemniczej płyty DVD z japońskim horrorem. Po obejrzeniu filmu okazuje się, że był on obłożony klątwą. Ferdek jest prześladowany przez upiora.

W kraju następuje zmiana czasu z zimowego na letni. Ferdynand nie ma zamiaru respektować tego rozporządzenia. Według niego człowiek powinien żyć w zgodzie z naturalnym rytmem natury.

Boczek otrzymuje propozycję pracy w Düsseldorfie. Waha się, czy ją przyjąć - z jednej strony jest intratna, ale z drugiej wiąże się z przeprowadzką. Ferdek nakłania sąsiada do wyjazdu.

Mieszkańców kamienicy przy ulicy Ćwiartki 3/4 niepokoją nocne hałasy i dziwne dźwięki dobiegające ze śmietnika. Powołują nocną straż. Okazuje się, że spustoszeń dokonuje tajemniczy Mutant.

Ferdek uświadamia sobie, że wszędzie i na każdym kroku spotyka Boczka. Paździoch podejrzewa, że obecność Boczka w tak wielu miejscach ma charakter irracjonalny i postanawia to zbadać.

Ferdek czuje się dotknięty niewłaściwym zachowaniem córki. Postanawia baczniej przyjrzeć się temu, co dziewczyna robi i z kim wychodzi. Szczególnie jest zaniepokojony jej randkami.

Ferdynand i Halina myślą o Sylwestrze, ale ich wieczorowe kreacje stały się za ciasne, a na nowe ich nie stać. Wkrótce jednak dostają zaproszenie od tajemniczego Goldenmana do Hollywood.

Trwają przygotowania do wigilii. Mariola i Halina ubierają choinkę. Ferdek pije piwo i komenderuje. W końcu decyduje się powiesić pajacyka, wdrapuje się na stołek i spada na podłogę.

Pewnej nocy w mieszkaniu Kiepskich pojawia się duch nieznajomego mężczyzny. To samo widmo pojawia się u Paździochów. Ferdek i Marian próbują ustalić, kim jest zjawa, która zakłóca spokój.

Boczek wchodzi w posiadanie legendarnej 'flaszki niedopitki'. Butelka ta jest wiecznie pełna bez względu na to, ile by się z niej wypiło. Flaszka zaczyna krążyć od sąsiada do sąsiada.

Ferdynand i Halina są zaniepokojeni faktem, że Waldek i Jolasia nie mają dzieci. W trosce o przyszłość ojczyzny i rodu oboje starają się zachęcić młodych do powiększenia rodziny.

Boczek, kąpiąc się w mieszkaniu w dmuchanym basenie, zalewa mieszkanie Paździochów. Kiepski uświadamia mu, że konsekwencje wyciągnięte przez Paździocha mogą być bardzo surowe.

Halina i Helena postanawiają przekształcić swoje rodziny w sprawnie funkcjonujące firmy. Ferdynandowi żona zaproponowała zamiast etatu jedynie umowę zlecenie...

Paździoch proponuje Ferdkowi wspólne założenie firmy. Zaczynają szukać lokalu, a potem go urządzają. Do pełni sukcesu brakuje im tylko jednego - nie wiedzą, czym ma zajmować się ich firma.

Marian Paździoch czuje się wykluczony z życia społecznego. Ferdynand dochodzi do wniosku, że również jest marginalizowany. Obaj opracowują plan zemsty na niewdzięcznym społeczeństwie.

Ktoś regularnie zanieczyszcza Paździochowi wycieraczkę. On podejrzewa sąsiadów. Ferdek uświadamia mu, że nic nie dzieje się bez przyczyny. Paździoch sięga po wszelkie środki ostrożności.

Halina dostaje w promocji laptopa. Zgłębia świat internetu i znajduje obraźliwe opinie o sobie i swojej rodzinie. Postanawia zemścić się na internautach. Z pomocą przychodzi Jolasia.

Mieszkańcami kamienicy przy ul. Ćwiartki 3/4 wstrząsa wiadomość o śmierci wieloletniego dozorcy. Jego funkcję samozwańczo przejmuje Boczek. Ferdek jest pełen obaw. Wkrótce złe proroctwa się spełniają.

Marian Paździoch od jakiegoś czasu zachowuje się tajemniczo. Zdradza Ferdkowi, że jest w posiadaniu pewnych informacji na temat templariuszy na Dolnym Śląsku i miejsca ukrycia Świętego Graala.

W mieszkaniu Kiepskich kolejno dochodzi do poważnych awarii. Ferdek twierdzi, że nie ma kwalifikacji, by naprawić usterki. Szybko żałuje tych deklaracji, gdyż Halina zwraca się po pomoc do Boczka.

Halina poddaje Ferdka testowi psychologicznemu z gazety. Wynika z niego, że Kiepski jest impotentem.

Szpitalowi Haliny grozi likwidacja. W głowie Ferdka rodzi się pomysł otwarcia w domu prywatnej kliniki... psychiatrycznej.

Polska wstępuje do Unii Europejskiej. Niestety, okazuje się, że nie wszyscy członkowie rodziny Kiepskich spełniają wymagane normy unijne.

Ferdek płata figle członkom rodziny i sąsiadom, lecz ich to nie bawi. Kiepski dochodzi do wniosku, że jego rodacy stracili poczucie humoru. Postanawia odbudować dobre samopoczucie Polaków.

Podczas rozmowy na korytarzu wychodzi na jaw, że każdy z mieszkańców kamienicy jest zwolennikiem innej opcji politycznej i ją popiera. Stosunki sąsiedzkie ulegają zerwaniu.

Boczek zamierza wynająć swoje mieszkanie, aby pozyskać dodatkowe pieniądze. Sam natomiast zamieszkuje na korytarzu pod drzwiami Mariana Paździocha. Ferdek stanowczo się temu sprzeciwia.

Mieszkańcami kamienicy przy ul. Ćwiartki 3/4 wstrząsa wiadomość o śmierci wieloletniego dozorcy. Jego funkcję samozwańczo przejmuje Boczek. Ferdek jest pełen obaw. Wkrótce złe proroctwa się spełniają.

Marian Paździoch od jakiegoś czasu zachowuje się tajemniczo. Zdradza Ferdkowi, że jest w posiadaniu pewnych informacji na temat templariuszy na Dolnym Śląsku i miejsca ukrycia Świętego Graala.

W mieszkaniu Kiepskich kolejno dochodzi do poważnych awarii. Ferdek twierdzi, że nie ma kwalifikacji, by naprawić usterki. Szybko żałuje tych deklaracji, gdyż Halina zwraca się po pomoc do Boczka.

Ferdek uświadamia sobie, że od pewnego czasu jest ignorowany przez osoby z otoczenia. Nikt nie zwraca na niego uwagi, nie pyta o opinię i nie traktuje poważnie. Kiepski postanawia to zmienić.

Halina uważa, że Paździochowie ukrywają majątek. Myśli, że są milionerami i zaprasza ich na kolację. Zachowanie gości jest podejrzane...

Jolasia spostrzega pierwsze oznaki starzenia się Waldka. Wraz z Haliną postanawiają wdrożyć w życie program, mający na celu zatrzymanie procesu starzenia się ich mężczyzn.

Boczek zostaje wyrzucony z pracy. Wkrótce dopada go depresja. Ferdek natychmiast oferuje swoją pomoc. Ma duże doświadczenie w nicnierobieniu, więc potrafi wskazać wiele pozytywów bezrobocia.

Pewnego dnia Ferdynand Kiepski zauważa, że łysieje. Za drobną opłatą Babka proponuje, że zdradzi mu niezawodny przepis na porost włosów.

Pewnego dnia rano Ferdek zauważa, że zmienił kolor swej skóry na czarny. Co więcej, czarnoskóra stała się cała rodzina i otoczenie...

W kamienicy zostaje zdemolowana toaleta. Mieszkańcy są oburzeni. Paździoch postanawia namierzyć sprawcę. Wszczyna śledztwo. Trop prowadzi nieoczekiwanie do znanej gwiazdy telewizyjnej.

Do Ferdka zgłasza się prezes spółdzielni mieszkaniowej i proponuje, by Kiepski zorganizował międzynarodowy, osiedlowy sylwester, na który przewidziane są spore fundusze unijne.

Kiepski dowiaduje się, że można uzyskać fundusze z UE na remont kamienicy. Wiadomość wywołuje wśród mieszkańców poruszenie. Chcą wybrać osobę, która będzie reprezentowała ich interesy.

Ferdek dokonuje w domu wynalazków racjonalizacyjnych. Zyskuje miano złotej rączki. Paździoch otrzymuje spadek po krewnym. Dziedziczy tajemniczą maszynę, której zastosowania nikt nie zna.

Paździoch ma nowe hobby - astronomię. Przez teleskop obserwuje konstelacje gwiazd. Pewnego mglistego wieczoru, gdy nie widać żadnego z gwiazdozbiorów, przypadkowo zaczyna podglądać sąsiadkę.

Marian Paździoch stwierdza, że jego żona, uzurpuje sobie prawo do dysponowania ich wspólnym majątkiem oraz kierowania ich firmą. Uważa, że uwłacza to jego godności i ogranicza wolność.

U Paździochów będzie gościł wędrujący święty obraz. Ludzie składają ofiary do skarbonki Mariana. Ferdek dochodzi do wniosku, że dużo bardziej niż Paździochowie na obraz zasługują Kiepscy.

Cała Polska szykuje się do Euro 2012.Mieszkańcy kamienicy przy ul. Ćwiartki 3/4 dowiadują się, że ich dom ma zostać zburzony, bo w tym miejscu ma stanąć stadion...

W kamienicy przy ul. Ćwiartki 3/4 trwa remont elewacji. Wokół budynku zostają rozstawione rusztowania. Odtąd robotnicy zaczynają bezczelnie wtrącać się w prywatne życie mieszkańców.

Ferdek, Paździoch i Boczek dochodzą do wniosku, że stają się ofiarami szowinizmu. Tajemniczy bydgoszczanin twierdzi, że znalazł sposób na przetrwanie mężczyzn w sfeminizowanym świecie.

Z mieszkania znikają różne przedmioty. Ferdynand wini za to Jolasię. Wkrótce okazuje się, że w złodziejski proceder zamieszani są również Waldek, Mariola i Halina, a nawet on sam.

Ferdynand, Boczek i Paździoch zakładają się o to, który z nich wykona bardziej niebezpieczne zadanie. Stopniowo wymyślają coraz bardziej ryzykowne konkurencje i podbijają stawki zakładów.

Ferdynand i Halina obchodzą 40. rocznicę ślubu. Wkrótce oboje dochodzą do wniosku, że to dobry moment na rozstanie. Tymczasem rodzina i sąsiedzi przygotowują dla nich huczne przyjęcie.

Ferdynand i Halina postanawiają niepotrzebne im rzeczy oddać biednym. Paździochowie włączają się do akcji i zaczynają rywalizować z Kiepskimi o miano największych dobroczyńców na osiedlu..

Halina i Helena tego samego dnia wyjeżdżają do Warszawy. Ferdek i Marian zostają sami. Żony pouczają ich, że w domu ma panować spokój i porządek. Sytuacja szybko wymyka się spod kontroli.

Paździoch otwiera w swoim mieszkaniu muzeum seksu. Ferdek i Halina uważają pomysł za niemoralny. Muzeum cieszy się jednak ogromnym zainteresowaniem. Także Halina postanawia zwiedzić muzeum.

Wspólnota mieszkaniowa postanawia wybudować luksusową ubikację w piwnicy. Szybko zaczynają z niej korzystać osoby do tego nieuprawnione. Paździoch chce zorganizować dyżury we wspólnym WC.

Mieszkańcy osiedla stwierdzają, że zachowanie pani Malinowskiej, ekspedientki sklepu U Stasia, stało się skandaliczne. Ferdek chce napisać petycję w sprawie odwołania jej ze stanowiska.

Marian zdradza Ferdkowi w tajemnicy, że od wielu lat jest kolekcjonerem motyli. Prezentuje sąsiadowi zbiory i oznajmia, że do pełni szczęścia brakuje mu jednego niezwykłego okazu o nazwie Orinoko.

W domu Kiepskich pojawia się prezes Kozłowski. Informuje Ferdka, że zbliża się wielki jubileusz 50-lecia osiedla Kosmonautów. Składa mu propozycję stworzenia pomysłu na uroczyste obchody.

Halina, załamana lenistwem Ferdka, wyrzuca fotel, na którym mąż przesiaduje całe dnie. Kiepski domaga się powrotu ulubionego mebla. Gdy odkrywa, że przedmiot trafił na śmietnik, rusza na poszukiwania.

U Kiepskich zjawia się straż pożarna, brygada antyterrorystyczna i dostawca pizzy. Ferdynand podejrzewa, że padł ofiarą żartów sąsiada.

Paździochowie biorą udział w telewizyjnym konkursie kulinarnym. Ferdek zapewnia Halinę, że jest ona w stanie pokonać sąsiadów i zdobyć sławę oraz pieniądze. Kiepska podejmuje wyzwanie.

Ferdek nie może zasnąć. Rozmyśla, jak potoczyłoby się jego życie, gdyby urodził się poza Polską. Kiepski zwierza się Paździochowi. Okazuje się, że ten szuka odpowiedzi na to samo pytanie.

Zbliża się tłusty czwartek i wszyscy czują przymus zakupienia i zjedzenia jak największej ilości pączków. Ferdek stwierdza jednak, że kupowanie ich w dużych ilościach to marnowanie pieniędzy.

Helena składa Halinie propozycję. Chce, by sąsiadka odpłatnie zaopiekowała się Marianem. Kiepskiej oferta wydaje się niestosowna, jednak na skutek trudnej sytuacji finansowej przystaje na nią.

Pewnego dnia Kiepskich odwiedza prezes Kozłowski. Wyznaje Ferdkowi, że żyje w ciągłym strachu, ponieważ sądzi, że ktoś usiłuje złamać jego karierę zawodową. Podejrzenia stają się jego obsesją.

Na korytarzu pod drzwiami Kiepskich pojawia się tajemniczy mężczyzna z bukietem kwiatów. Twierdzi, że nazywa się Mikołaj Kopernik i kocha Mariolę. Dziewczyna próbuje się pozbyć adoratora.

Pewnego dnia bez zapowiedzi do Kiepskich przyjeżdżają trzy ciotki z Puław. Nagła wizyta krewniaczek jest dla Ferdka powodem niezadowolenia. Gospodarz robi wszystko, by goście opuścili jego mieszkanie.

Halina odbiera telefon od kobiety, która przedstawia się jako dobra znajoma jej męża, Dzidka. Kiepska postanawia wyjaśnić tę sprawę. Okazuje się, że Dzidka była pierwszą miłością Ferdka.

Halina jest obrażona, ponieważ wszyscy zapomnieli o jej urodzinach. Oświadcza mężowi, że w takim razie także ich pożycie małżeńskie dobiegło końca. Kiepski staje na głowie, aby się zrehabilitować.

Ferdynand otrzymuje pocztą zaproszenie na kolację do proboszcza Pączka. Zaczyna przypisywać sobie różne zasługi dla Kościoła. Wkrótce okazuje się, że nie jest jedynym zaproszonym do księdza.

Waldemar ma urodziny. Halina kupuje mu slipki w rozmiarze XXL. Jolasia żartuje. Waldemar czuje się urażony uwagami na temat jego przyrodzenia. Ucieka z domu. Rodzina rozpoczyna poszukiwania.

Ferdek staje przed koniecznością przejścia na dietę. Musi przez jakiś czas odżywiać się tylko kleikiem. Pozostali członkowie rodziny w jego towarzystwie objadają się różnymi smakołykami.

Jolasia spostrzega pierwsze oznaki starzenia się Waldka. Wraz z Haliną postanawiają wdrożyć w życie program, mający na celu zatrzymanie procesu starzenia się ich mężczyzn.

Paździoch i Ferdek postanawiają ubarwić swoje monotonne życie. Umawiają się, że będą udawać swoje tajemnicze wielbicielki i flirtować przez SMS-y. Rozkwita między nimi wirtualny gorący romans.

W kamienicy zostaje zdemolowana toaleta. Mieszkańcy są oburzeni. Paździoch postanawia namierzyć sprawcę. Wszczyna śledztwo. Trop prowadzi nieoczekiwanie do znanej gwiazdy telewizyjnej.

Ferdek ubolewa nad faktem, że nikt z rodziny nie szanuje go jako ojca. Wiąże to z powszechnym upadkiem obyczajów. Zdesperowany, postanawia zmusić rodzinę do celebrowania Dnia Ojca.

W kamienicy przy ul. Ćwiartki 3/4 pojawiają się dzikie pszczoły. Rój z dnia na dzień staje się coraz bardziej agresywny. Przestraszeni sąsiedzi łączą siły w walce z natrętnymi owadami.

Ferdek otrzymuje od Badury stary turban. Po założeniu go na głowę przenosi się do świata dziwnych snów. Z czasem okazuje się, że przedmiot jest połączony magiczną więzią z dywanem Mariana.

Halina prosi prezesa Kozłowskiego o pomoc w znalezieniu pracy dla jej męża. Na rozmowie kwalifikacyjnej Ferdek robi wszystko, aby zrazić do siebie pracodawcę, mimo to otrzymuje etat.

Zbliża się tłusty czwartek i wszyscy czują przymus zakupienia i zjedzenia jak największej ilości pączków. Ferdek stwierdza jednak, że kupowanie ich w dużych ilościach to marnowanie pieniędzy.

Prezes Kozłowski proponuje Ferdkowi, by zorganizował grupę kolędników, tak aby osiedle przyczyniło się do podtrzymania tradycji. Ferdek przystępuje do realizacji projektu.

Helena składa Halinie propozycję. Chce, by sąsiadka odpłatnie zaopiekowała się Marianem. Kiepskiej oferta wydaje się niestosowna, jednak na skutek trudnej sytuacji finansowej przystaje na nią.

Media donoszą o niemieckim pociągu wyładowanym złotem. Kiepski i inni mieszkańcy kamienicy podejmują desperackie próby odnalezienia skarbu. Ulegają gorączce złota z wszelkimi tego konsekwencjami.

Pewnego dnia Kiepskich odwiedza prezes Kozłowski. Wyznaje Ferdkowi, że żyje w ciągłym strachu, ponieważ sądzi, że ktoś usiłuje złamać jego karierę zawodową. Podejrzenia stają się jego obsesją.

Na korytarzu pod drzwiami Kiepskich pojawia się tajemniczy mężczyzna z bukietem kwiatów. Twierdzi, że nazywa się Mikołaj Kopernik i kocha Mariolę. Dziewczyna próbuje się pozbyć adoratora.

Pewnego dnia bez zapowiedzi do Kiepskich przyjeżdżają trzy ciotki z Puław. Nagła wizyta krewniaczek jest dla Ferdka powodem niezadowolenia. Gospodarz robi wszystko, by goście opuścili jego mieszkanie.

Halina jest obrażona, ponieważ wszyscy zapomnieli o jej urodzinach. Oświadcza mężowi, że w takim razie także ich pożycie małżeńskie dobiegło końca. Kiepski staje na głowie, aby się zrehabilitować.

W kraju następuje zmiana czasu z zimowego na letni. Ferdynand nie ma zamiaru respektować tego rozporządzenia. Według niego człowiek powinien żyć w zgodzie z naturalnym rytmem natury.

Do mieszkania Kiepskich przychodzi legendarny Zorro. Nie potrafi we współczesnym świecie ocenić komu ma zabierać, a komu oddawać.

Ferdek analizuje dręczące go zagadnienie o charakterze egzystencjalnym. Chce znaleźć odpowiedź na pytanie, jaki jest sens istnienia. Swoimi wątpliwościami zadręcza otoczenie.

Małżeństwa Ferdka i Halinki, Waldka i Jolasi, Mariana i Heleny oraz państwa Kozłowskich przechodzą liczne wzloty i upadki. Najpoważniejszą próbą są dla nich codzienne, banalne sytuacje.

Na korytarzu pod drzwiami Kiepskich pojawia się tajemniczy mężczyzna z bukietem kwiatów. Twierdzi, że nazywa się Mikołaj Kopernik i kocha Mariolę. Dziewczyna próbuje się pozbyć adoratora.

W kraju następuje zmiana czasu z zimowego na letni. Ferdynand nie ma zamiaru respektować tego rozporządzenia. Według niego człowiek powinien żyć w zgodzie z naturalnym rytmem natury.

Boczek otrzymuje propozycję pracy w Düsseldorfie. Waha się, czy ją przyjąć - z jednej strony jest intratna, ale z drugiej wiąże się z przeprowadzką. Ferdek nakłania sąsiada do wyjazdu.

Mieszkańców kamienicy przy ulicy Ćwiartki 3/4 niepokoją nocne hałasy i dziwne dźwięki dobiegające ze śmietnika. Powołują nocną straż. Okazuje się, że spustoszeń dokonuje tajemniczy Mutant.

Mieszkańcami kamienicy przy ul. Ćwiartki 3/4 wstrząsa wiadomość o śmierci wieloletniego dozorcy. Jego funkcję samozwańczo przejmuje Boczek. Ferdek jest pełen obaw. Wkrótce złe proroctwa się spełniają.

Marian Paździoch od jakiegoś czasu zachowuje się tajemniczo. Zdradza Ferdkowi, że jest w posiadaniu pewnych informacji na temat templariuszy na Dolnym Śląsku i miejsca ukrycia Świętego Graala.

W mieszkaniu Kiepskich kolejno dochodzi do poważnych awarii. Ferdek twierdzi, że nie ma kwalifikacji, by naprawić usterki. Szybko żałuje tych deklaracji, gdyż Halina zwraca się po pomoc do Boczka.

Boczek otrzymuje propozycję pracy w Düsseldorfie. Waha się, czy ją przyjąć - z jednej strony jest intratna, ale z drugiej wiąże się z przeprowadzką. Ferdek nakłania sąsiada do wyjazdu.

Listonosz przynosi wezwanie od komornika za niezapłacony czynsz. Ferdek ustala, że pieniądze wydał Waldek na piwo...

Mieszkańców kamienicy przy ulicy Ćwiartki 3/4 niepokoją nocne hałasy i dziwne dźwięki dobiegające ze śmietnika. Powołują nocną straż. Okazuje się, że spustoszeń dokonuje tajemniczy Mutant.

Waldek postanawia wyruszyć w świat. Zaniepokojony Ferdek stanowczo mu odradza ten pomysł. Jednak Waldek nie daje się przekonać.

Kazimierz Badura w odruchu sąsiedzkiej sympatii obdarowuje Ferdynanda znalezioną na śmietniku perkusją. Nieoczekiwanie instrument budzi ogromne zainteresowanie wśród rodziny Kiepskich i ich sąsiadów.

Mieszkańcami kamienicy przy ul. Ćwiartki 3/4 wstrząsa wiadomość o śmierci wieloletniego dozorcy. Jego funkcję samozwańczo przejmuje Boczek. Ferdek jest pełen obaw. Wkrótce złe proroctwa się spełniają.

Ferdek zachęca syna do poznawania ludzi, którzy pomogą mu ustawić się w życiu. Niestety, Waldek ma poważne kłopoty z samodzielnym myśleniem.

Jolasia żąda od Waldka, by kupił jej nowe buty. Ten wie, że go na to nie stać i po awanturze ucieka z domu. Gdy błąka się po parku, niespodziewanie z pomocą przychodzi mu napotkany tam Badura.

Marian Paździoch od jakiegoś czasu zachowuje się tajemniczo. Zdradza Ferdkowi, że jest w posiadaniu pewnych informacji na temat templariuszy na Dolnym Śląsku i miejsca ukrycia Świętego Graala.

Na korytarzu kamienicy Kiepskich zamontowano duże lustro. Mieszkańcy nie są z tego zadowoleni. Patrząc na swoje odbicia, często dochodzą do wniosku, że nie spełniają obecnych standardów wizualnych.

W mieszkaniu Kiepskich kolejno dochodzi do poważnych awarii. Ferdek twierdzi, że nie ma kwalifikacji, by naprawić usterki. Szybko żałuje tych deklaracji, gdyż Halina zwraca się po pomoc do Boczka.

Halina ogląda program telewizyjny, w którym mężczyźni wykonują dla swoich partnerek śmiałe czyny jako dowody miłości. Kiepska zdaje sobie sprawę, że od lat nie dostaje od Ferdka żadnych oznak uczucia.

Marian zdradza Ferdkowi w tajemnicy, że od wielu lat jest kolekcjonerem motyli. Prezentuje sąsiadowi zbiory i oznajmia, że do pełni szczęścia brakuje mu jednego niezwykłego okazu o nazwie Orinoko.

Ferdek wypala mnóstwo papierosów i traci przytomność. Lekarz stwierdza zaczadzenie umysłu. Pociesza, że jest to choroba, na którą cierpią nawet politycy. Ferdek próbuje to wykorzystać.

W domu Kiepskich pojawia się prezes Kozłowski. Informuje Ferdka, że zbliża się wielki jubileusz 50-lecia osiedla Kosmonautów. Składa mu propozycję stworzenia pomysłu na uroczyste obchody.

Halina, załamana lenistwem Ferdka, wyrzuca fotel, na którym mąż przesiaduje całe dnie. Kiepski domaga się powrotu ulubionego mebla. Gdy odkrywa, że przedmiot trafił na śmietnik, rusza na poszukiwania.

Babkę Kiepską odwiedza wysłannik niebios. Zostawia u niej ziarno, z którego ma wyrosnąć nowy anioł. Kobieta musi się nim opiekować.

Bazar, miejsce pracy Mariana Paździocha, zostaje zlikwidowany. Paździoch wpada w depresję. Ferdek postanawia pomóc sąsiadowi.

Boczek oferuje sąsiadom produkty spożywcze, reklamując je jako pochodzące prosto ze wsi. Mieszkańcy kamienicy stają się entuzjastami żywności ekologicznej. Jedynie Ferdek pozostaje nieufny.

Mieszkańców osiedla elektryzuje wieść o tym, że pijak Kazimierz Badura porzucił ulubiony nałóg. Biorą z niego przykład kolejne osoby. Kiepski pozostaje jedynym osiedlowym degeneratem.

Między Ferdkiem i Haliną dochodzi do poważnej kłótni. Kiepski zarzuca żonie uszkodzenie kranu. Halina wymawia mężowi, że rozrzuca po całym domu swoje skarpety. Konflikt przybiera na sile.

Mieszkańcy kamienicy dowiadują się, że Marian Paździoch postanowił otworzyć w swoim mieszkaniu dom publiczny. Informacja wprowadza spore zamieszanie w życie sąsiadów.

Marian zdradza Ferdkowi w tajemnicy, że od wielu lat jest kolekcjonerem motyli. Prezentuje sąsiadowi zbiory i oznajmia, że do pełni szczęścia brakuje mu jednego niezwykłego okazu o nazwie Orinoko.

W domu Kiepskich pojawia się prezes Kozłowski. Informuje Ferdka, że zbliża się wielki jubileusz 50-lecia osiedla Kosmonautów. Składa mu propozycję stworzenia pomysłu na uroczyste obchody.

Halina, załamana lenistwem Ferdka, wyrzuca fotel, na którym mąż przesiaduje całe dnie. Kiepski domaga się powrotu ulubionego mebla. Gdy odkrywa, że przedmiot trafił na śmietnik, rusza na poszukiwania.

Marian Paździoch postanawia założyć męski chór, podbić śpiewem serca Polonii amerykańskiej w Chicago i zarobić tysiące dolarów. Angażuje Ferdynanda Kiepskiego, Arnolda Boczka oraz kilku emerytów.

Kiepski ma kłopoty z zasypianiem. Podczas jednej z bezsennych nocy spotyka w korytarzu Paździocha. Sąsiad ma podobny problem. Zabiera Kiepskiego w podróż do "krainy nocy".

Jolasia jest zaniepokojona, gdyż Waldek coraz częściej zagląda do kieliszka. Grożąc rozwodem, zakazuje mu picia alkoholu. Ferdynand postanawia nauczyć syna kilku sprawdzonych sztuczek.

Ferdek Kiepski wpada na pomysł dobrego zarobku. Postanawia zostać profesjonalnym powiernikiem ludzkich sekretów.

Ferdek znajduje zatrudnienie na cmentarzu. Jest zadowolony z nowego zajęcia i chętnie dzieli się wrażeniami z pracy. Niebawem przyjaciele i bliscy Kiepskiego zaczynają go unikać.

Z badań naukowców wynika, że najważniejszą ze wszystkich witamin jest witamina 'G', czyli głupota. Ferdek postanawia zrobić na tym majątek.

Ferdynand dowiaduje się, że Jolasia należy do sekty Kopciarzy z Pokucia. Jego prywatne dochodzenie potwierdza część podejrzeń dotyczących przynależności synowej do tej grupy religijnej.

Podczas oglądania meczu w telewizji Ferdek i Waldek trenują rzuty puszką po piwie do kosza. Jedna z puszek trafia Halinę.

Arnold zdaje egzamin maturalny. Halina stawia go Ferdkowi za przykład. Boczek przechwala się, że w przyszłości zostanie profesorem. Naukowe zapędy sąsiada niepokoją Kiepskiego.

Halina widzi, że z kranu cieknie dziwna złocista ciecz. Paździoch informuje Kiepskiego, że na reklamie proszku do prania dużo zarobił. Kiepski postanawia nakręcić reklamę piwa Mocny Full.

Halina kupuje samochód, mimo że nie ma prawa jazdy. Ferdkowi, który od 30 lat nie siedział za kierownicą i często znajduje się pod wpływem alkoholu, zabrania korzystania z auta.

Pewnej nocy zaspany Ferdynand Kiepski odbiera telefon od wujka Władka, który domaga się butelki wódki, którą Ferdek mu obiecał. Ale wuj nie żyje od kilku miesięcy...

Powstaje spór na temat wyższości świąt Bożego Narodzenia nad świętami Wielkiej Nocy. Podczas małżeńskiej sprzeczki Halina stwierdza, że Ferdek nie ma pojęcia, co symbolizuje zając.

Ferdynand i Paździoch informują Boczka, że nie życzą sobie, żeby nadal korzystał z ich toalety; na jego piętrze jest przecież identyczna. Boczek wyznaje, że tam straszy...

Marian Paździoch po obejrzeniu filmu katastroficznego pt. '2012' popada w paranoję lękową na tle zbliżającego się końca świata. Sąsiedzi postanawiają zwrócić się o pomoc do premiera Tuska.

W kamienicy dochodzi do licznych kradzieży. Ferdek, Boczek i Paździoch odkrywają, że stoi za tym Minister Wszystkich Finansów. Zbulwersowani panowie nie mają zamiaru pozwalać się ograbiać.

Jolasia jest zaniepokojona, gdyż Waldek coraz częściej zagląda do kieliszka. Grożąc rozwodem, zakazuje mu picia alkoholu. Ferdynand postanawia nauczyć syna kilku sprawdzonych sztuczek.

Halina stawia Ferdkowi surowe ultimatum: albo podejmie jakąkolwiek pracę, albo czeka go rozwód. Kiepski rozpoczyna poszukiwania zajęcia. W końcu zatrudnia się jako strażnik w Muzeum Ziemi.

Ferdek znajduje zatrudnienie na cmentarzu. Jest zadowolony z nowego zajęcia i chętnie dzieli się wrażeniami z pracy. Niebawem przyjaciele i bliscy Kiepskiego zaczynają go unikać.

Paździoch, odprawiając egzorcyzmy dla uzdrowienia duszy Ferdka, sam pada ofiarą demona Azazela. Od tego czasu jest opętany ideą spłodzenia potomka antychrysta. Szuka kandydatki na matkę.

Ferdynand dowiaduje się, że Jolasia należy do sekty Kopciarzy z Pokucia. Jego prywatne dochodzenie potwierdza część podejrzeń dotyczących przynależności synowej do tej grupy religijnej.

Do kamienicy Kiepskich wprowadza się pani Podlaska-Dżekson, Amerykanka polskiego pochodzenia, która wróciła do Polski. Sąsiedzi postanawiają zdobyć sympatię zamożnej lokatorki.

Arnold zdaje egzamin maturalny. Halina stawia go Ferdkowi za przykład. Boczek przechwala się, że w przyszłości zostanie profesorem. Naukowe zapędy sąsiada niepokoją Kiepskiego.

Halina kupuje samochód, mimo że nie ma prawa jazdy. Ferdkowi, który od 30 lat nie siedział za kierownicą i często znajduje się pod wpływem alkoholu, zabrania korzystania z auta.

Mieszkańcy kamienicy zawsze mogą polegać na prezesie Kozłowskim. Wyznaje on zasadę, że dla niego nie ma spraw nie do załatwienia. Kiepscy są przyzwyczajeni, że rozwiąże on każdy problem.

Jolasia oznajmia Waldkowi, że zamierza przeprowadzić się do Warszawy i zrobić tam karierę. Chłopak jest zrozpaczony. Ponieważ nie wyobraża sobie życia w stolicy, próbuje powstrzymać żonę.

Ferdynand jest zaniepokojony dziwnym zachowaniem żony. Zaczyna podejrzewać, że Halina praktykuje czarną magię. Niebawem okazuje się, że Paździoch także jest przekonany, że jego żona stała się wiedźmą.

Prezes Kozłowski oznajmia mieszkańcom, że ich kamienica należy do kolei państwowych. Wkrótce budynek zostanie zburzony, a w jego miejscu powstanie dworzec. Lokatorzy podejmują obywatelski protest.

Boczek ostrzega mieszkańców osiedla, że wkrótce zostanie wyłączony dopływ wody i prądu. Wszyscy go ignorują. Gdy przepowiednie się sprawdzają, Halina i Ferdek szukają sposobu na przetrwanie kryzysu.

Halina znajduje w piwnicy starą lalkę, która przypomina jej o ślubie z Ferdkiem. Obecność kukiełki źle wpływa na psychikę kobiety. Ferdek chce się pozbyć zabawki, lecz nie jest to proste.

Mariola deklaruje, że nie zamierza wychodzić za mąż. Ferdek obawia się o przyszłość jedynej córki. Uważa, że nie poznała jeszcze odpowiedniego mężczyzny. Zaczyna organizować jej randki.

Halina zapomina zabrać pieniądze wypłacone z bankomatu. Jest załamana tym, co jej się przytrafiło. Nabiera przekonania, że gotówka trafiła w niepowołane ręce. Ferdek przeprowadza prywatne śledztwo.

Marian nie ustępuje w walce z Arnoldem Boczkiem, który mimo próśb i gróźb nadal bezprawnie korzysta ze wspólnej toalety na piętrze. Postanawia uniemożliwić sąsiadowi wstęp do tego miejsca.

W Częstochowie odbywa się Festiwal Piosenki Radosnej Duchem i Ciałem. U Kiepskich pojawia się ksiądz Kręć i siostra Konsoleta.

Waldek z Babką i Ferdynandem zostają w domu sami. Ferdek ma niepowtarzalną okazję zorganizowania męskiego wieczoru...

Halina planuje sprzedaż mieszkania, by zdobyć pieniądze i zacząć korzystać z życia. Nikt jednak nie okazuje się godzien wejścia w posiadanie rodowej nieruchomości Kiepskich.

Ferdek często narzeka na zdrowie. Pewnego dnia odmawia wstania z łóżka. Halina chce wysłać go do szpitala. Kiepski narzeka na państwową służbę zdrowia. Proponuje, by żona leczyła go w domu.

Halina, chcąc pomóc dzieciom, sprzedaje mieszkanie. Kiepscy zostają bez dachu nad głową. Odkrywają, że w identycznym położeniu znaleźli się Paździochowie, Boczek i prezes Kozłowski.

Kiepscy jedzą kolację. Błogie chwile zakłóca komunikat o lądowaniu statku kosmicznego z obcymi na pokładzie. Mieszkańcy kamienicy zastanawiają się, co robić. Pomysły czerpią z filmów SF.