Makłowicz w podróży: Podróż 15. Tunezja - Tunis

Makłowicz w podróży: Podróż 15. Tunezja - Tunis

magazyn kulinarny Polska   b.o.
W skrócie:Robert Makłowicz zwiedza Tunis. Na targu w zabytkowej dzielnicy przygotowuje krewetki w sosie pomidorowym, a w restauracji Dar Bel Haj kuskus rybny. Odwiedza winnice wokół stolicy.

Oglądaj w telewizji

Data Godzina Stacja
nie znaleziono żadnej emisji

Opis

Program skierowany do widzów, którzy lubią poznawać nowe miejsca i kraje poprzez ich tradycje kulinarne, specjały charakterystyczne dla danego regionu, typowe potrawy i napoje. Autorzy proponują przy okazji zapoznanie się z historią odwiedzanych regionów, a także najbardziej charakterystycznymi dla nich miejscami i zabytkami. Nie zabraknie oczywiście potraw przyrządzanych przez Roberta Makłowicza w nietypowym otoczeniu. Wcześniej jednak prowadzący odwiedza lokalne sklepy lub targi, by zaopatrzyć się w niezbędne produkty.

Kucharz z Polski zatrzymuje się w stolicy Tunezji, Tunisie. Początki miasta sięgają VIII wieku, kiedy to na tych terenach powstał meczet Zitouna. W starej arabskiej części Tunisu, tzw. medynie mieszczą się bazary, główna świątynia i najważniejsze budynki. Strefy handlowe i rzemieślnicze są oddzielone od mieszkalnych. Za tzw. Bramą Francji rozciąga się Nowe Miasto, czyli Ville Nouvelle, zbudowane na osuszonych brzegach Jeziora Tuniskiego. W zabytkowej dzielnicy Tunisu gość z Polski zwiedza targ, a na uliczce wśród miejscowych handlarzy gotuje krewetki w sosie pomidorowym. Z kolei w restauracji Dar Bel Haj założonej w dawnym bogatym domu mieszczańskim Robert Makowicz przygotowuje tunezyjską specjalność - kuskus rybny. Wokół stolicy rozciągają się winnice, niektóre z nich założone zostały jeszcze w czasach podbojów fenickich. Powstaje tam słynne wino musujące - muskat. Dziesięć minut jazdy podmiejską kolejką leży miasteczko Sidi Bou Said. Swoją rezydencję miał tu słynny baron Rudolf d'Erlanger, a gośćmi miejscowej restauracji Cafe des Nattes byli malarze i pisarze lat 20 ubiegłego stulecia m.in. Henri Matisse, Gustaw Flaubert czy Andre Gide.