x

Podróż w świat wina - z Budapesztu nad Morze Czarne (1/4)

(Journey Into Wine - Budapest To The Black Sea: Hungary: Budapest and Balaton)

serial dokumentalny   b.o.
W skrócie:Isabelle przybywa do kraju, gdzie uprawą wina zajmowano się już wieki temu. Zagląda do maleńkich barów i winiarni Budapesztu oraz nad Balaton.

Oglądaj w telewizji

Data Godzina Stacja
nie znaleziono żadnej emisji

Opis

Isabelle Legeron, nasz nieustraszony ekspert od win powraca, aby w swej kolejnej podróży przez Węgry, Rumunię i Bułgarię poszukać odpowiedzi na pytanie dlaczego ten odradzający się region Europy powinien być uważniej obserwowany przez miłośników wina. Na Węgrzech, w kraju gdzie powstał szprycer, Izabelle odnajdzie producentów wina wciąż uprawiających wiele dawno zapomnianych odmian winorośli, a także pozna tajemnice Tokaju, trunku nazywanego królem wina i winem Królów. W Rumunii nasza przewodniczka podąży śladami początków produkcji wina sięgających czasów rzymskich oraz opowie nam o obecnym stanie przemysłu winiarskiego w tym kraju. Natomiast w Bułgarii odwiedzi te same miejsca, które niegdyś swoją obecnością zaszczycili Homer i Churchill. Ponadto uda jej się odnaleźć swojego rodaka, który bedąc pod wrażeniem miejscowych win postanowił otworzyć w tym kraju swój sklep. Jeśli szukacie nowych doświadczeń w winiarskim świecie, podążajcie za nosem Isabelle!

W tym odcinku

Isabelle przybędzie do kraju Atylli, gdzie uprawą wina zajmowano się już wieki temu. Będzie chciała zobaczyć co dzieje się na rynku winiarskim w kraju, który przez pięćdziesiąt lat był odcięty "żelazną kurtyną" od zachodniego świata. Ta podróż zabierze ją do maleńkich barów i serwujących szprycery winiarni Budapesztu oraz nad Balaton, największe jezioro w Europie Środkowej i centrum wakacyjnego wypoczynku. Nasza przewodniczka odkryje wyjątkowo bogate dziedzictwo winiarskich tradycji i odnajdzie ogromne szanse na ich rozwój w przyszłości. Producenci wina korzystając z rozmaitości miejscowych odmian winogron wprowadzają na rynek różnorodne produkty. Na początku ich nazwy są nie do wymówienia, ale szybko stają się narodowym skarbem. Wciąż istniejąca granica na rynku winiarskim, będąca pozostałością po zimnej wojnie zupełnie nie pasuje do Węgier z nowego tysiąclecia.