x
Makłowicz w podróży: Bośnia i Hercegowina - Trebinje

Makłowicz w podróży: Bośnia i Hercegowina - Trebinje

magazyn kulinarny   b.o.
W skrócie:Kucharz z Krakowa odwiedza Trebinje leżące w Republice Serbskiej. Spróbuje trzech rodzajów pity prosto z pieca. Przyrządzi pstrąga w mące kukurydzianej w sosie na bazie białego wina.

Oglądaj w telewizji

Data Godzina Stacja
nie znaleziono żadnej emisji

Opis

Program skierowany do widzów, którzy lubią poznawać nowe miejsca i kraje poprzez ich tradycje kulinarne, specjały charakterystyczne dla danego regionu, typowe potrawy i napoje. Autorzy proponują przy okazji zapoznanie się z historią odwiedzanych regionów, a także najbardziej charakterystycznymi dla nich miejscami i zabytkami. Nie zabraknie oczywiście potraw przyrządzanych przez Roberta Makłowicza w nietypowym otoczeniu. Wcześniej jednak prowadzący odwiedza lokalne sklepy lub targi, by zaopatrzyć się w niezbędne produkty.

Kucharz z Krakowa odwiedza Trebinje leżące w Republice Serbskiej. Kulinarną wizytówką miasta, obok kawiarni, są piekarnie, gdzie Robert spróbuje trzech rodzajów pity prosto z pieca. Jest to ciasto strudlowe, czyli filo, o różnych kształtach i nadzieniach. Burek nadziewany jest wyłącznie mięsem, zeljanica zaś ma nadzienie szpinakowe. Na targu można kupić produkty wytwarzane w okolicznych gospodarstwach - oliwę, ser kripavac z mleka krowiego i koziego, szynkę z kozy i warzywa: szpinak, buraki, groszek, a nawet pokrzywy na zupę. Stoisko z serami zachwyca mnogością gatunków. Robert próbuje ser ze skórzanego worka, który można spotkać tylko w Hercegowinie. Kucharz odwiedza również niewielkie miejscowości leżące niedaleko miasta. W Mosko jest gościem restauracji Konak, gdzie spróbuje pieczonego jagnięcia i cielęciny z ziemniakami. Przed nim również zestaw miejscowych przekąsek: placek z serem kripavac, utipci, czyli pączki na słono i mamałyga z serem. Danie odcinka Robert gotuje nad brzegiem rzeki, obok koła łopatkowego. Jest to pstrąg w mące kukurydzianej z grochem poljak, w sosie na bazie białego wina. W nieodległym Klobuku odnajduje winnicę cesarską, która w czasach Austro-Węgier produkowała z białych gron odmiany wina żilawka, wysyłanego później na wiedeński dwór. O jakości tego wina przesądza tutejsza gleba - wulkaniczny tuf. Degustacja odbywa się w winotece Vukoje. Do wina podano miejscowe danie: risotto z kapustą ratan i koźlęciną.